84-letni Wiaczesław Bogusłajew został zatrzymany przez ukraińskie służby bezpieczeństwa jeszcze w ubiegłym roku i oskarżony o współpracę z państwem-agresorem. Ukraińska redakcja Radio Swoboda publikuje list, który skierował on do szefa prezydenckiego biura Andrija Jermaka. Poprosił, by umożliwiono mu wyjechać do Rosji w ramach wymiany jeńców.
W Kijowie nie wykluczają takiej możliwości i przypominają, że lider prorosyjskich sił w Radzie Najwyższej Wiktor Medwedczuk został wymieniony we wrześniu ubiegłego roku na 200 ukraińskich jeńców.
Bogusłajew jeszcze w czasach radzieckich stał na czele Motor Sicz, jednego z najważniejszych przedsiębiorstw ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego. Produkuje silniki do samolotów i śmigłowców oraz serwisuje m.in. helikoptery.
Czytaj więcej
Ukraińskie służby bezpieczeństwa (SBU) zatrzymały Wiaczesława Bogusłajewa, prezesa Motor Sicz JSC...
Ukraińska prokuratura oskarża Bogusłajewa, że po wybuchu wojny hurtowo sprzedawał silniki do śmigłowców Rosjanom poprzez państwa trzecie. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy ujawniła nawet nagrania rozmów prezesa Motor Sicz z rosyjskimi „partnerami”, podczas których omawiał szczegóły transakcji. W środę dziennikarze śledczy z projektu „Schemy” ujawnili kolejne nagranie, z którego wynika, że Bogusłajew sabotował przekazanie przekazanie ukraińskiemu wywiadowi śmigłowca Mi-2. Co więcej, z przeprowadzonego przez dziennikarzy śledztwa wynika, że nie działał sam i miał sprzymierzeńców m.in. w rządzącej frakcji Sługa Narodu.