Wyciek tajnych dokumentów. Rosjanie próbują po cichu zaciągnąć na wojnę 400 tys. żołnierzy

Rosyjscy urzędnicy starają się zwerbować setki tysięcy żołnierzy do wojny na Ukrainie bez wywołania gniewu obywateli. Plany rekrutacyjne narzucane przez dowódców wojskowych wywołują niepokój wśród innych urzędników państwowych, którzy martwią się o coraz bardziej widoczny niedobór siły roboczej w sektorze cywilnym - wynika z tajnych dokumentów amerykańskiego wywiadu, do których dotarła redakcja "The Washington Post".

Publikacja: 27.04.2023 15:07

Ukraińscy artylerzyści strzelają z 122-milimetrowej haubicy D30 na linii frontu w pobliżu Bachmutu

Ukraińscy artylerzyści strzelają z 122-milimetrowej haubicy D30 na linii frontu w pobliżu Bachmutu

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 428

Oddzielnie od celu rekrutacji 400 tys. mężczyzn do walki w wojnie w tym roku, raport CIA mówi, że urzędnicy rosyjskiego Ministerstwa Obrony poinformowali o wspieranym przez Putina planie rekrutacji ponad 415 tys. kontraktowców w 2023 roku - informuje "The Washington Post".

Liczba ta jest prawdopodobnie częścią planu ogłoszonego publicznie przez ministra obrony Siergieja Szojgu, który zakłada rozbudowę sił zbrojnych do z 1,15 do 1,5 mln do 2026 roku. Zgodnie z planem, żołnierze kontraktowi mają stanowić prawie połowę całego personelu.

Prezydent Rosji miał w połowie lutego poprzeć propozycje wystosowaną przez wojsko, by w 2023 roku "po cichu zwerbować" 400 tys. dodatkowych żołnierzy do wojny na Ukrainie.

Czytaj więcej

Sekretarz generalny NATO: Wyszkoliliśmy dziewięć ukraińskich brygad

W dokumencie CIA, który został opatrzony klauzulą tajności, napisano, że informacje opierają się na "raporcie wywiadu sygnałowego", co oznacza, że uzyskano je poprzez przechwycenie lub podsłuchanie rozmów między rosyjskimi urzędnikami wojskowymi.

Potrzeba dodatkowej mobilizacji mogłaby jeszcze bardziej zrazić społeczeństwo do Putina, dlatego Kreml postanowił zaangażować gubernatorów i kontynuować rekrutację mężczyzn z rosyjskich więzień.

"WP" zwraca uwagę, że wewnętrzne służby wywiadowcze Rosji nie przekazują wiarygodnych informacji o stratach strony rosyjskiej. W jednym z dokumentów przekazano, że FSB pod koniec lutego zakwestionowała wewnętrzne szacunki armii. Według FSB "rzeczywista liczba Rosjan rannych i zabitych w walkach jest bliska 110 tys.".

Najbliższym celem Rosji wydaje się rekrutacja 415 tys. kontraktowców, z czego "300 tys. będzie służyło jako rezerwa, a 115 tys. utworzy nowe jednostki lub uzupełni niedostatecznie obsadzone oddziały, w oparciu o obecne szacunki, że w wojskach rosyjskich na Ukrainie brakuje 50 tys. żołnierzy bojowych i 40 tys. rezerwowych".

Czytaj więcej

Reuters: Rosjanie najsilniej okopani na Zaporożu i u wrót Krymu

W dokumencie zauważono, że planom sprzeciwili się niektórzy rosyjscy urzędnicy ds. gospodarki zaniepokojeni potencjalnym wpływem na cywilną siłę roboczą. Według szacunków zachodniego wywiadu Rosja rozpoczęła inwazję w lutym 2022 roku z około 150 tys. żołnierzy.

Podczas "częściowej mobilizacji" przeprowadzonej jesienią ubiegłego roku ponad 300 tys. osób zostało wcielonych do wojska, a kolejne 50 tys. walczy na Ukrainie w ramach prywatnych firm wojskowych. Nieznana jest również liczba mężczyzn przymusowo zmobilizowanych w okupowanych obwodach donieckim i ługańskim. Według opublikowanych w internecie dokumentów, USA szacują, że Rosja straciła od 189,5 tys. do 223 tys. ludzi, z czego do 43 tys. zostało zabitych.

Oddzielnie od celu rekrutacji 400 tys. mężczyzn do walki w wojnie w tym roku, raport CIA mówi, że urzędnicy rosyjskiego Ministerstwa Obrony poinformowali o wspieranym przez Putina planie rekrutacji ponad 415 tys. kontraktowców w 2023 roku - informuje "The Washington Post".

Liczba ta jest prawdopodobnie częścią planu ogłoszonego publicznie przez ministra obrony Siergieja Szojgu, który zakłada rozbudowę sił zbrojnych do z 1,15 do 1,5 mln do 2026 roku. Zgodnie z planem, żołnierze kontraktowi mają stanowić prawie połowę całego personelu.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
USA nie dostrzegają znamion ludobójstwa w Strefie Gazy
Konflikty zbrojne
Niemcy chcą największej armii w Europie. Skąd środki na taką politykę?
Konflikty zbrojne
Kto zabił mieszkańców rosyjskiego Biełgorodu? Ukraiński pocisk czy rosyjska bomba?
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie. W walkach pod Charkowem Rosjanie górą
Konflikty zbrojne
Rosjanie chcieli przeprowadzić serię zamachów bombowych w Kijowie i Lwowie?