Korea Południowa nie wyklucza przekazania pomocy wojskowej Ukrainie

Prezydent Korei Południowej, Yoon Suk Yeol, po raz pierwszy zasygnalizował, że pomoc udzielana przez Seul Ukrainie może wyjść poza pomoc humanitarną i ekonomiczną, a jego kraj może zdecydować się na udzielenie Kijowowi pomocy militarnej.

Publikacja: 19.04.2023 05:48

Ukraińska haubica na stanowisku ogniowym

Ukraińska haubica na stanowisku ogniowym

Foto: Sztab Generalny armii Ukrainy

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 420

Ze słów Yoon Suk Yeola wynika, że Korea Południowa może udzielić pomocy wojskowej Ukrainie, jeśli kraj ten stanie się obiektem zakrojonego na szeroką skalę ataku wymierzonego w cywilów.

To pierwsza taka sugestia przedstawiciela władz Korei Południowej wskazujące, że Seul mógłby udzielić pomocy wojskowej Ukrainie, na co od dłuższego czasu mają naciskać Stany Zjednoczone.

W rozmowie z agencją Reutera Yoon Suk Yeol, przed wizytą w USA, do której dojdzie w przyszłym tygodniu powiedział, że jego rząd analizuje sposoby pomocy Ukrainie w obronie przed rosyjską agresją i odbudowie kraju po wojnie. Yoon przypomniał, że Korea Południowa uzyskiwała taką pomoc międzynarodową w trakcie wojny koreańskiej w latach 1950-1953.

Czytaj więcej

Korea Płd. pożyczy USA 500 tys. sztuk amunicji. Nie sprzeda

- Jeśli zaistnieje okoliczność, której społeczność międzynarodowa nie może tolerować, na przykład atak na dużą skalę na ludność cywilną, masakra (cywilów) lub poważne naruszenie prawa prowadzenia konfliktów zbrojnych, może być nam trudno obstawać przy pomocy wyłącznie humanitarnej lub finansowej - stwierdził południowokoreański prezydent.

Korea Południowa jest ważnym sojusznikiem USA i dużym producentem amunicji. Dotychczas Seul unikał tematu udzielania pomocy wojskowej Ukrainie, nie chcąc pogarszać swoich relacji z Moskwą w związku z działalnością firm południowokoreańskich na terenie Rosji oraz obawami, że Rosja w odwecie mogłaby przekazać nowoczesne systemy uzbrojenia Korei Północnej.

Biorąc pod uwagę nasze relacje ze stronami biorącymi udział w wojnie i rozwojem sytuacji na polu walki, podejmujemy najbardziej odpowiednie kroki

Yoon Suk Yeol, prezydent Korei Południowej

- Wierzę, że nie będzie ograniczeń w zakresie wsparcia w obronie i odbudowie kraju, który został nielegalnie najechany, zarówno na podstawie przepisów krajowych, jak i prawa międzynarodowego - powiedział Yoon. - Jednakże, biorąc pod uwagę nasze relacje ze stronami biorącymi udział w wojnie i rozwojem sytuacji na polu walki, podejmujemy najbardziej odpowiednie kroki - dodał.

Dotychczas Korea Południowa zgodziła się w 2022 roku sprzedać USA 100 tys. pocisków kalibru 155 mm, by pomóc w uzupełnieniu braków w amerykańskich magazynach, związanych z pomocą przekazaną przez Waszyngton Ukrainie. W kwietniu południowokoreański dziennik "Dong-a Ilbo" poinformował, że w ubiegłym miesiącu Seul osiągnął porozumienie z Waszyngtonem w kwestii użyczenia USA 500 tys. sztuk amunicji kalibru 155 mm. Porozumienie ma "zwiększyć elastyczność USA w kwestii dostaw Ukrainie amunicji" - pisze "Dong-a Ilbo". Jednocześnie formuła "wypożyczenia" miała chronić Koreę Południową przed sytuacją, w której sprzedana przez nią USA amunicja trafi następnie na Ukrainę.

Ze słów Yoon Suk Yeola wynika, że Korea Południowa może udzielić pomocy wojskowej Ukrainie, jeśli kraj ten stanie się obiektem zakrojonego na szeroką skalę ataku wymierzonego w cywilów.

To pierwsza taka sugestia przedstawiciela władz Korei Południowej wskazujące, że Seul mógłby udzielić pomocy wojskowej Ukrainie, na co od dłuższego czasu mają naciskać Stany Zjednoczone.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ofensywa Rosji w obwodzie charkowskim. Biały Dom nie spodziewa się przełomu
Konflikty zbrojne
Czy pojawił się drugi front w wojny w Ukrainie? Rosjanie atakują charkowszczyznę
Konflikty zbrojne
USA ogłoszą nowy pakiet pomocy. Broń za 400 mln dolarów dla Ukrainy
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony atakują coraz dalsze cele. Rosyjska obrona przeciwlotnicza bezradna
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Konflikty zbrojne
Beniamin Netanjahu odpowiada na groźby Joe Bidena. "Możemy walczyć paznokciami"