Wcześniej Prigożyn pisał, że niezbędne do dostarczenia amunicji jego najemnikom zostały podpisane 22 lutego, a 23 lutego wydano odpowiednie rozkazy. Mimo to - jak dodaje - "większość amunicji nie zostało dostarczonej".
"Obecnie próbujemy ustalić powód (dla którego amunicja nie dociera do najemników - red.): czy to zwykła biurokracja, czy zdrada" - napisał też Prigożyn.
Założyciel Grupy Wagnera ostrzegał, że bez dostaw amunicji dla jego najemników rosyjskie pozycje wokół Bachmutu będą zagrożone. Prigożyn wyraził też obawę, że w takiej sytuacji Grupa Wagnera zostanie obsadzona w roli kozła ofiarnego.
Walki o Bachmut trwają od kilku miesięcy. W ostatnich tygodniach rosyjskie siły, w tym najemnicy Wagnera, osiągnęli pewne sukcesy na tym odcinku frontu, zbliżając się do ostatniej drogi zaopatrzenia dla broniących miasta Ukraińców. Rosjanom nie udało się jednak zamknąć pierścienia okrążenia wokół Bachmutu.
Zajęcie Bachmutu byłoby największym sukcesem rosyjskiej armii na Ukrainie od czasu zajęcia przez nią Lisiczańska w lipcu 2022 roku. Zdobycie Bachmutu umożliwiłoby rozwinięcie przez Rosjan ofensywy w obwodzie donieckim w kierunku Kramatorska i Słowiańska.