Przestępstwa zostały wykryte przez „kilka zespołów ONZ", poinformował wysoki komisarz Organizacji ds. praw człowieka Zeid Ra'ad al. Hussein. „Niektóre z nich są wyjątkowo obrzydliwe" – powiedział al Husseini.
Kontrolerzy wysłani z kwatery głównej ONZ badali zarzuty wobec żołnierzy pokojowych kontyngentów, stacjonujących wcześniej w Republice Środkowej Afryki. Rzecznika ONZ poinformował, że sekretarz generalny Ban Ki-Moon zapoznał się z raportami z misji i był „wstrząśnięty do głębi".
Według nieoficjalnych informacji część żołnierzy z Gabonu, Burundi i Francji wchodzących w skład „błękitnych hełmów" oraz osobnego, francuskiego kontyngentu o nazwie „Sangris" podejrzanych jest o pedofilię, w tym zmuszanie dzieci do seksu ze zwierzętami.
Po usłyszeniu tych informacji ambasador Francji przy ONZ Francois Delattre powiedział, że są one „obrzydliwe i odrażające".
Wszystkie przestępstwa miały zostać popełnione jeszcze w 2013 roku. Z jednej tylko prefektury Kamo w Republice Środkowej Afryki zgłosiło się 108 dziewcząt, twierdząc że padło ich ofiarami. Aferę wykryli pracownicy pozarządowej organizacji AIDS-Free World, którzy opublikowali część korespondencji pracowników oenzetowskich agend (m.in. UNICEF i United Nations Population Fund) na ten temat.