Kreml: W piątek Putin ogłosi aneksję części Ukrainy

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow ogłosił, że cztery regiony Ukrainy zostaną przez Rosję anektowane w piątek 30 września.

Publikacja: 29.09.2022 12:22

Prezydent Rosji Władimir Putin

Prezydent Rosji Władimir Putin

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 218

Chodzi o aneksję części ukraińskich obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, okupowanych przez Rosję. Na tych terenach w ostatnich dniach odbyły się pseudoreferenda w sprawie przyłączenia do Rosji.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że ceremonia podpisania porozumień w sprawie wejścia nowych terytoriów do Federacji Rosyjskiej odbędzie się w Wielkim Pałacu Kremlowskim o godzinie 15:00 czasu moskiewskiego. Pieskow zapowiedział "obszerne przemówienie" prezydenta Rosji Władimira Putina.

Czytaj więcej

Rosja tworzy punkt mobilizacyjny na granicy z krajem, do którego uciekają Rosjanie

Rzecznik zaznaczył, że wystąpienia Putina nie należy mylić z przesłaniem do Zgromadzenia Federalnego. - To jest inny format - zastrzegł..

Prokremlowskie władze samozwańczych tzw. republik ludowych Donieckiej i Ługańskiej oraz okupacyjne władze obwodów chersońskiego i zaporoskiego oświadczyły w środę, że w tzw. referendach mieszkańcy tych terenów zagłosowali za przystąpieniem do Rosji. Poparcie dla dołączenia do Rosji miało w pseudoreferendach wynieść 93 proc. w obwodzie zaporoskim, 87 proc. w chersońskim, 98 proc. w ługańskim i 99 proc. w donieckim.

Głosowania trwały od 23 września. Strona ukraińska informowała, że mieszkańcy okupowanych terenów byli często zmuszani do brania udziału w głosowaniach, a członkowie komisji referendalnych w towarzystwie rosyjskich żołnierzy "zbierali głosy", chodząc po domach i mieszkaniach.

Przedstawiciele rosyjskich władz zapowiadali, że terytoria Ukrainy przyłączone do Rosji w drodze referendów będą objęte "pełną ochroną państwa". - Wszystkie prawa, doktryny, koncepcje i strategie Federacja Rosyjska będzie mogła stosować na całym swym terytorium - mówił szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow. Z kolei Władimir Putin oświadczył, że Rosja wykorzysta wszelkie dostępne jej środki, kiedy jej integralność terytorialna będzie zagrożona.

W Kijowie od początku mówiono, że władze nie uznają aneksji części ukraińskiego terytorium, tak samo jak nie uznano aneksji Krymu.

Czytaj więcej

Premier Wielkiej Brytanii: Ukraińcy przechytrzyli Putina

Do sprawy odniosło się już polskie MSZ. "Ministerstwo Spraw Zagranicznych jednoznacznie i zdecydowanie potępia organizację przez Rosję nielegalnych »referendów«, mających na celu aneksję części ukraińskich obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, tymczasowo okupowanych przez Rosję" - brzmiało wydane w środę oświadczenie.

"Wzywamy członków społeczności międzynarodowej do nieuznawania legalności tych pseudo-referendów oraz ich »wyników«, które w żadnym stopniu nie mogą odzwierciedlać woli mieszkańców tych regionów, nierzadko siłą zmuszanych do udziału w głosowaniu" - zaapelował resort kierowany przez Zbigniewa Raua.

Chodzi o aneksję części ukraińskich obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego, okupowanych przez Rosję. Na tych terenach w ostatnich dniach odbyły się pseudoreferenda w sprawie przyłączenia do Rosji.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował, że ceremonia podpisania porozumień w sprawie wejścia nowych terytoriów do Federacji Rosyjskiej odbędzie się w Wielkim Pałacu Kremlowskim o godzinie 15:00 czasu moskiewskiego. Pieskow zapowiedział "obszerne przemówienie" prezydenta Rosji Władimira Putina.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
USA ogłoszą nowy pakiet pomocy. Broń za 400 mln dolarów dla Ukrainy
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony atakują coraz dalsze cele. Rosyjska obrona przeciwlotnicza bezradna
Konflikty zbrojne
Beniamin Netanjahu odpowiada na groźby Joe Bidena. "Możemy walczyć paznokciami"
Konflikty zbrojne
Andrzej Łomanowski: Wojna w Ukrainie. Pojawiają się niepokojące informacje
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Konflikty zbrojne
Pomagają żołnierzom i cywilom. Dlaczego Rosjanie polują na ratowników pola walki?