Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski przekonuje, że Rosja dąży do tego, aby ceny w Europie wzrosły jeszcze bardziej, a Europejczykom było trudno przygotować się na zimę.
W analizie ISW czytamy, że rosyjski mikrobloger i korespondent wojskowy, Aleksandr Koc poinformował o zaciągu do batalionu ochotniczego "Samara" formowanego w obwodzie samarskim.
Koc dodał, że nowy batalion wejdzie w skład 3. Korpusu Armijnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Do batalionu wcielani są ochotnicy w wieku 18-50 lat, którzy legitymują się co najmniej wykształceniem średnim. Aby zostać żołnierzem batalionu nie trzeba mieć doświadczenia wojskowego.
ISW już wcześniej informowało, że Rosja formuje 3. Korpus Armijny w Zachodnim Okręgu Wojskowym. Korpus ma liczyć ok. 15,5 tys. żołnierzy.
Czytaj więcej
Władze berlińskiej dzielnicy Mitte nie wyraziły zgody, aby zdobyty przez Ukraińców rosyjski sprzęt wojskowy został pokazany podczas wystawy przed ambasadą Rosji na Unter den Linden w Berlinie. Andrij Melnyk, ustępujący ambasador Ukrainy w Niemczech, stwierdził, że to "prawdziwy skandal”.
Informacje Koca potwierdzają te doniesienia, wskazują także, że 3. Korpus będzie co najmniej częściowo składać się z batalionów ochotniczych.
Jak pisze ISW takie bataliony powstają w różnych częściach Rosji. 5 sierpnia gubernator obwodu omskiego, Aleksandr Butkow poinformował, że w obwodzie omskim powstają trzy ochotnicze bataliony - "Irtysz", "Awangard" i "Om", które mają zostać wysłane do Donbasu, gdzie zapewnią wsparcie inżynieryjne, medyczne i logistyczne.
Tylu żołnierzy ma liczyć 3. Korpus Armijny Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej
Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc
Butkow poinformował, że obwód omski wypłaci jednorazowo po 100 tysięcy rubli (ok. 1 612 dolarów) ochotnikom, ale zaznaczył, że pieniądze będą wypłacane dopiero po trzech miesiącach służby.
Z informacji lokalnych mediów wynika, że ochotnicy mogą liczyć na żołd w wysokości 40-50 tysięcy rubli (ok. 660-825 dolarów), który wzrośnie do 130 tysięcy rubli (ok. 2 150 dolarów) po tym jak znajdą się na terytorium Ukrainy.