Okrążenie zaczęło zagrażać Ukraińcom broniącym Lisiczańska, po tym jak Rosjanie zdobyli dwie miejscowości na południe od miasta, położonego naprzeciwko Siewierodoniecka (oba miasta dzieli rzeka - Doniec Siewierski).
Sztab Generalny armii Ukrainy podał w czwartek, że Rosjanie stracili Raj-Ołeksandriwkę i Łoskutiwkę - obie są położone ok. 5 km od Lisiczańska.
Podejście tak blisko miasta przez Rosjan zagraża broniącym go ukraińskim żołnierzom, że za chwilę znajdą się w okrążeniu.
Czytaj więcej
- Rosjanie przeprowadzają zmasowane uderzenia artyleryjskie i powietrzne w Donbasie - oświadczył prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, w swoim wieczornym wystąpieniu.
- Aby uniknąć okrążenia, nasze dowództwo może nakazać oddziałom wycofanie się na nowe pozycje - powiedział Haidai na antenie ukraińskiej telewizji.
- Cały Lisiczańsk jest w zasięgu ich ognia. W mieście jest bardzo niebezpiecznie - dodał.
Aby uniknąć okrążenia, nasze dowództwo może nakazać oddziałom wycofanie się na nowe pozycje
Serhij Haidai, gubernator obwodu ługańskiego
Haidai zapewnił, że do Lisiczańska nadal da się dotrzeć drogą lądową, co umożliwia ewakuację cywilów z miasta. Wcześniej agencja TASS podawała, powołując się na prorosyjskich separatystów, że miasto zostało otoczone i odcięte od zaopatrzenia.
Lisiczańsk, obok Siewierodoniecka, w którym trwają walki uliczne, to ostatnie duże miasta w obwodzie ługańskim, które nie zostały całkowicie zajęte przez Rosjan.
Zgłoś swój projekt w konkursie dla startupów i innowacyjnych firm