"W ramach 'adaptacji' do przejścia na rosyjskie programy, w szkołach będą tylko trzy przedmioty: język i literatura rosyjska, historia Rosji i matematyka" - podaje Denisowa.
"Najeźdźcy przeprowadzili także (...) spotkanie z nauczycielami, którzy są zmuszani do współpracy w procesie edukacyjnym" - dodaje ukraińska rzeczniczka praw obywatelskich.
Według Denisowej tym nauczycielom, którzy nie chcą współpracować z Rosjanami, najeźdźcy grożą wysłaniem do obozów filtracyjnych lub odcięciem od pomocy humanitarnej.
Rzeczniczka praw obywatelskich Ukrainy podkreśliła też, że obecność dzieci w szkołach w rejonie w pobliżu którego toczą się walki, stanowi bezpośrednie zagrożenie dla ich życia i bezpieczeństwa i bezpośrednio narusza artykuł 38 Konwencji ONZ o prawach dziecka.