Ukraiński polityk ostrzega przed desantem wojsk rosyjskich w centrum Kijowa

W miejscowości Hostomel w obwodzie kijowskim toczą się walki. Przedstawiciel kancelarii prezydenta Ukrainy ostrzegł, że wojska rosyjskie mogą przeprowadzić desant w rządowej dzielnicy Kijowa, by obalić władze kraju.

Publikacja: 24.02.2022 14:55

Ukraiński polityk ostrzega przed desantem wojsk rosyjskich w centrum Kijowa

Foto: AFP PHOTO/ RUSSIAN DEFENCE MINISTRY

Media ukraińskie informowały o walkach toczących się w miasteczku Hostomel, oddalonym o ok. 50 km od centrum Kijowa. Według dówództwa ukraińskiego, zestrzelono jeden rosyjski śmigłowiec. Na nagraniach z rejonu stolicy Ukrainy publikowanych w mediach społecznościowych widać sznur śmigłowców, prawdopodobnie bojowych. Dziennikarz Tadeusz Giczan podał, że maszyny nadleciały znad Białorusi.

Doradca dyrektora kancelarii prezydenta Ukrainy, Mychajło Podoliak, stwierdził, że wrogie wojska desantowe mogą wkroczyć do rządowej dzielnicy w centrum Kijowa. Celem specjalnej operacji wojsk rosyjskich miałoby być obalenie ukraińskich władz.

- Ewentualne lądowanie jest możliwe. Obecnie w Hostomelu toczą się ciężkie walki. Możliwa jest próba wejścia do dzielnicy rządowej. Jednym z celów jest usunięcie najwyższego kierownictwa kraju - powiedział doradca, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Rano Rosja dokonała ataku na Ukrainę. Jak mówił m.in. ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca, wojska rosyjskie rozpoczęły inwazję na terytorium Ukrainy z północy, wschodu i południa. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wprowadził na terenie całego kraju stan wojenny. Są doniesienia o ofiarach i zniszczeniach. Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin oficjalnie uznał niepodległość Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej, separatystycznych samozwańczych republik, które powstały na terytorium ukraińskiego Donbasu po tym, jak w 2014 roku wybuchł tam konflikt między prorosyjskimi separatystami a stroną ukraińską. Putin nakazał też, by wojska rosyjskie wkroczyły do samozwańczych republik w celu "zapewnienia w nich pokoju". W środę przywódcy DRL i ŁRL oficjalnie zwrócili się do Putina z prośbą o "pomoc w odparciu agresji Sił Zbrojnych Ukrainy".

Po decyzji Putina USA, UE, Wielka Brytania, Kanada, Japonia i Australia ogłosiły sankcje na Rosję. Z powodu działań Federacji Rosyjskiej Niemcy wstrzymały certyfikację Nord Stream 2, a amerykański prezydent Joe Biden ogłosił sankcje wobec operatora gazociągu - spółki Nord Stream 2 AG - oraz członków jego zarządu.

Media ukraińskie informowały o walkach toczących się w miasteczku Hostomel, oddalonym o ok. 50 km od centrum Kijowa. Według dówództwa ukraińskiego, zestrzelono jeden rosyjski śmigłowiec. Na nagraniach z rejonu stolicy Ukrainy publikowanych w mediach społecznościowych widać sznur śmigłowców, prawdopodobnie bojowych. Dziennikarz Tadeusz Giczan podał, że maszyny nadleciały znad Białorusi.

Doradca dyrektora kancelarii prezydenta Ukrainy, Mychajło Podoliak, stwierdził, że wrogie wojska desantowe mogą wkroczyć do rządowej dzielnicy w centrum Kijowa. Celem specjalnej operacji wojsk rosyjskich miałoby być obalenie ukraińskich władz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konflikty zbrojne
ONZ: Izrael stosuje głód jako broń? To może być zbrodnia wojenna
Konflikty zbrojne
Pieskow o planach zamknięcia Telegrama. Rzecznik Kremla ostrzega twórców komunikatora
Konflikty zbrojne
Rosja uderzy w Litwę z Białorusi? Pojawiają się niepokojące sygnały
Konflikty zbrojne
Władimir Putin mówił o tym czy Rosja mogłaby zaatakować Polskę
rozmowa
Tadżycki opozycjonista: Modlę się, żeby nie było żadnych ataków w Polsce