Za co podziwiam Platformę

Trzeba przyznać: politycy Platformy Obywatelskiej są dużo sprawniejsi od polityków Prawa i Sprawiedliwości. To, co politykom PiS zajmowało całe długie miesiące, z czym, bywało, nie potrafili się uporać nawet w rok, politycy PO robią w ciągu paru dni, a najdalej w ciągu kilku tygodni.

Publikacja: 13.12.2007 21:44

Prokuratorów wymieniają całymi zastępami, a dyrektorów oddziałów ZUS – nawet całymi drużynami. Przed nami zaś kolejny blitzkrieg Platformy (oraz – trzeba dodać dla porządku – Polskiego Stronnictwa Ludowego) w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. A potem zapewne przyjdzie czas na Centralne Biuro Antykorupcyjne, Telewizję Polską, Polskie Radio itd.

Podziw budzi też najwyższa sprawność medialna polityków Platformy Obywatelskiej. Bo zauważmy: gdy prokuratorów wymieniał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, to czynił to w imię zawłaszczenia państwa przez PiS, a już w najlepszym razie w imię zwykłego upolityczniania prokuratury.

Natomiast gdy to samo robi minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski, to oczywiście czyni to w imię odpolityczniania prokuratury, jak można było wywnioskować choćby z zamieszczonego na stronach informacyjnych artykułu „Gazety Wyborczej” zatytułowanego „Prokuratura bez polityki”.

Najpewniej tak samo będzie teraz z wymianą członków rad nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa, czyli z odpolitycznianiem przez PO tychże spółek, upolitycznionych wcześniej – jakże by inaczej – przez PiS. Innymi słowy, politykom Platformy udało się wdrukować większości mediów jedną prostą zasadę. Brzmi ona mniej więcej tak: gdy PO robi to samo, co wcześniej robiło PiS, to się nazywa, że robi to z wysokich pobudek, czyli dla dobra Polski. Natomiast gdy PiS robiło to samo, co teraz robi PO, to się nazywało, że robi to z niskich, egoistycznych pobudek, czyli wyłącznie dla dobra PiS.

Naturalnie w tym miejscu rodzi się natrętne pytanie: czy owa niebywała sprawność polityków Platformy opłaci się samej PO, jej wyborcom i – szerzej – Polsce, czy też jednak po pewnym czasie obróci się przeciwko nam wszystkim. Cóż, życie uczy, że sprawdzimy to szybciej, niż się politykom Platformy Obywatelskiej wydaje.

Prokuratorów wymieniają całymi zastępami, a dyrektorów oddziałów ZUS – nawet całymi drużynami. Przed nami zaś kolejny blitzkrieg Platformy (oraz – trzeba dodać dla porządku – Polskiego Stronnictwa Ludowego) w spółkach z udziałem Skarbu Państwa. A potem zapewne przyjdzie czas na Centralne Biuro Antykorupcyjne, Telewizję Polską, Polskie Radio itd.

Podziw budzi też najwyższa sprawność medialna polityków Platformy Obywatelskiej. Bo zauważmy: gdy prokuratorów wymieniał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, to czynił to w imię zawłaszczenia państwa przez PiS, a już w najlepszym razie w imię zwykłego upolityczniania prokuratury.

Komentarze
Estera Flieger: Po spotkaniu Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem politycy KO nie wytrzymali ciśnienia
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Donald Tusk w orędziu mówi językiem PiS. Ale oferuje coś jeszcze
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Nie wykręcajcie nam rąk patriotyzmem, czyli wojna pod flagą biało-czerwoną
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Grzegorz Braun testuje siłę państwa. Czy może więcej i pozostanie bezkarny?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Komentarze
Kazimierz Groblewski: Ktoś powinien mocniej zareagować na antysemityzm Grzegorza Brauna
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne