Reklama

Rozmowy z wampirami

– Okazało się, że to był tylko gwóźdź, a nie osinowy kołek, bo jak państwo widzą, w debacie publicznej Andrzej Lepper jest obecny, a szkoda – powiedział Adam Hofman w czwartkowy wieczór w TVN 24. Dobrze, że rozmowa skończyła się przed północą i posła PiS nie było w studiu, tylko na telebimie, bo pewnie lider Samoobrony przegryzłby mu grdykę i wychłeptał krew. Jak na wampira przystało, Lepper idzie w zaparte: – Ja w żadnej klinice nigdy żadnych badań nigdzie, nie tylko w Niemczech, ale nigdzie nie robiłem.

Publikacja: 15.05.2009 20:06

Niestety, oświadczenie Adama Hofmana dowodzi słabości PiS oraz stosowania niewłaściwych środków i metod w walce politycznej. Dlaczego Zbigniew Ziobro zastosował gwóźdź, podczas gdy powinien użyć kołka? Na to pytanie musi odpowiedzieć egzekutywa. Efekt nieumiejętnego zwalczania przeciwników jest taki, że zaczynają się odradzać. Ledwie od Rymanowskiego wyszedł Lepper, a już wkroczył Giertych.

– Pana wizja mojej osoby – powiedział redaktorowi z szelmowskim uśmiechem b. lider b. LPR – jest to taka osoba, która codziennie kontaktuje się trzy razy z Declanem Ganleyem, cztery razy z Lechem Wałęsą i pięć razy z prezesem Farfałem.

Później były minister edukacji zaczął dziwnym głosem naśladować Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. Jeszcze śmieszniej było, gdy ocenił życie polityczne planktonu: – Partie w rodzaju SLD, PSL praktycznie się nie liczą ze względu na chłopięctwo liderów Sojuszu oraz drewnowatość lidera PSL.

Najpierw pomyślałem, że pan mecenas się przejęzyczył i chodziło o "chłopstwo", a nie o "chłopięctwo", ale z "drewnowatością" to już całkowicie przesadził. I kto to mówi? Przecież to o nim Leszek Miller powiedział: "Wysoki jak brzoza, a...". Roman Giertych zajął teraz wygodną pozycję: – Ja jestem tylko widzem – obserwuję, nie zawsze oglądam.

Strach pomyśleć, jak zacznie oglądać, a przestanie obserwować.

Reklama
Reklama

A przecież można wrócić z politycznych zaświatów z uśmiechem, tak jak Marian Krzaklewski: – "Piękny Marian" to jeszcze można mówić, bo to są stare czasy tej piękności – mówił, śmiejąc się przepięknie do Moniki Olejnik.

Skomentuj na [link=http://blog.rp.pl/lutomski/2009/05/15/rozmowy-z-wampirami/]blog.rp.pl/lutomski[/link]

Niestety, oświadczenie Adama Hofmana dowodzi słabości PiS oraz stosowania niewłaściwych środków i metod w walce politycznej. Dlaczego Zbigniew Ziobro zastosował gwóźdź, podczas gdy powinien użyć kołka? Na to pytanie musi odpowiedzieć egzekutywa. Efekt nieumiejętnego zwalczania przeciwników jest taki, że zaczynają się odradzać. Ledwie od Rymanowskiego wyszedł Lepper, a już wkroczył Giertych.

– Pana wizja mojej osoby – powiedział redaktorowi z szelmowskim uśmiechem b. lider b. LPR – jest to taka osoba, która codziennie kontaktuje się trzy razy z Declanem Ganleyem, cztery razy z Lechem Wałęsą i pięć razy z prezesem Farfałem.

Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Tusk, Hołownia i samobójczy gen koalicji 15 października
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Komu właściwie nie udał się zamach stanu?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Fabryka Barlinka celem Kremla. Kto zapłaci za grę Trumpa z Putinem o Ukrainę
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Co ma Kaczyński, czego nie ma Tusk? I czy ma to Sikorski?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kłamstwa Brauna o Auschwitz uderzają w polską rację stanu. Czy ten scenariusz pisano cyrylicą?
Reklama
Reklama