Reklama

Surdykowski: Przewaga wiecowego krzykacza

Na październikowych wiecach 1956 roku (jako 17-letni chłopak zaczynałem wtedy edukację polityczną) któryś z krótkotrwałych liderów wpadł na pomysł, by odrzucić zarówno socjalizm, jak i „burżuazyjną" demokrację i wprowadzić rządy wiecowe.

Aktualizacja: 01.09.2015 08:37 Publikacja: 31.08.2015 22:10

Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Foto: Archiwum

Podobno tak się rządzono w mitycznych czasach piastowskich, nim nieszczęsny Mieszko sprowadził z Pragi klechów, a z Niemiec rzemieślników. Mam sentyment do tamtych czasów także dlatego, że duch mającej nadejść za 24 lata „Solidarności" unosił się nad naszymi wiecami. Ale nie mam sentymentu do głupich pomysłów, które teraz, po prawie 60 latach, wracają w innym opakowaniu. Tym bardziej że już starożytni przed nimi przestrzegali, nawet nie Arystoteles, ale późniejszy Polibiusz nazwał je ochlokracją, czyli rządami tłumu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Komentarze
Niebezpieczna operacja na zachodniej granicy. Kłamstwa obrońców granic obnażone
Komentarze
Bogusław Chrabota: Błazeństwa Andrzeja Dudy czy TVP Info?
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Starcie PiS i Konfederacji to polityczny teatr. Każdy gra swoją rolę
Komentarze
Hołownia liderem rankingu nieufności. W polityce jest coś gorszego niż śmieszność
Komentarze
Egzaminacyjna fuszerka za 105 mln zł decyduje o przyszłości młodych ludzi
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama