Reklama

Joanna Ćwiek: Mundur nie zawsze kojarzy się z bezpieczeństwem

Ulicami Krakowa przeszła w czwartek defilada uczniów w mundurach. Według organizatorów miało to pokazać wszystkim, że w Polsce jest bezpiecznie.

Publikacja: 28.04.2022 16:03

Uczestnicy defilady klas mundurowych w Krakowie. Organizatorem odbywającego się pod hasłem "Razem pi

Uczestnicy defilady klas mundurowych w Krakowie. Organizatorem odbywającego się pod hasłem "Razem pilnujemy Polski" przemarszu było Małopolskie Kuratorium Oświaty.

Foto: PAP/Art Service 2

„Razem pilnujemy Polski” to hasło marszu uczniów klas mundurowych zorganizowanego w stolicy Małopolski przez m.in. tamtejsze Kuratorium Oświaty. Wydarzenie patronatem objęło Ministerstwo Edukacji i Nauki a także Rzecznik Praw Dziecka.

Jak czytamy na stronie kuratorium, ten marsz to „demonstracja uczuć patriotycznych młodych ludzi świadomych swoich obowiązków wobec Polski i odpowiedź na przyjęcie przez Sejm Rzeczpospolitej Polskiej ustawy o obronie Ojczyzny”.

- Dzieci z klas mundurowych z dumą pokazują, że kochają Polskę jak matkę i są gotowi stanąć w jej obronie, jeśli byłaby taka konieczność – mówiła w rozmowie z dziennikarzami małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.

Czytaj więcej

Sąd: tweetowanie kurator Nowak to działalność publiczna

Krakowski marsz to pierwsza defilada o wojskowym charakterze, która odbyła się w kraju po wybuchu wojny w Ukrainie. Wojny, która dla Polaków jest szokiem i w wielu osobach, w tym także dzieciach, wzbudza lęk. Nie mówiąc już o dzieciach z Ukrainy, które stanowią znaczną część wśród 3 mln osób, które uciekły do Polski przed wojna.

Reklama
Reklama

Zdaniem kurator Nowak fakt wyprowadzenia umundurowanych na ulice nie powinien w uciekinierach wojennych wzbudzać strachu, bo są oni świadomi, że ludzie w mundurach zajmują się ich obroną. I dlatego żołnierze ukraińskim dzieciom kojarzą się z bezpieczeństwem.

Czytaj więcej

Kurator Barbara Nowak spotkała się z antyszczepionkowcami. "Czy zdrowie jest najważniejsze?"

Chciałabym jednak zwrócić uwagę, że w mundurach chodzą także ci, którzy najechali na Ukrainę –zburzyli ich domy, szkoły, czasami zabili rodziców, dziadków i sąsiadów. I którzy zmusili ich do porzucenia własnych domów, łóżek i zabawek skazując na tułaczkę po obcym kraju.

Mundur nie zawsze kojarzy się z bezpieczeństwem, ale z wojną. A wojna zawsze jest złem.

Komentarze
Artur Bartkiewicz: O czym świadczy wpis Jacka Kurskiego uderzającego w Mateusza Morawieckiego?
Komentarze
Jędrzej Bielecki: „Przełom” ws. Ukrainy? Przełom jest, ale dotyczy Niemiec
Komentarze
Joanna Ćwiek-Świdecka: Spróbuj tylko, Polaku, leczyć się bez pieniędzy
Komentarze
Bogusław Chrabota: Karol Nawrocki, Thomas Rose i Chanuka w pałacu
Komentarze
Hubert Salik: Reformy w czasach politycznego spektaklu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama