Reklama
Rozwiń
Reklama

Białe zęby i polerowane laski

Odrażający, brudny, zły. Aż dziw, że to nie Pawłowi Piskorskiemu poświęcił swój film Ettore Scola. Włocha nie tłumaczy nawet to, że Piskorski w dniu premiery miał osiem lat. Mógł przewidzieć.

Publikacja: 14.01.2010 19:44

Chociaż nie, nie mógł. Wszak Piskorski stał się tak odpychający dopiero, gdy znalazł się poza Platformą Obywatelską. Wcześniej był wzorem cnót, sprawności, nowoczesności, a "Gazeta Wyborcza" stawiała innym za wzór nawet jego zęby. Bo białe.

Dziś ta sama gazeta chętnie znalazłaby mu zęby złote, a prokurator Edward Zalewski sprawdzałby, czy podstępny Piskorski nie przetopił na nie insygniów królewskich z Wawelu. Dziś mieszkanie Piskorskiego przeszukuje CBA, a jemu samemu stawia się zarzuty. Ale to już nie to samo wredne, reżimowe CBA, nie ta sama szukająca haków prokuratura, co zaświadczyć może sam Kazimierz Kutz głoszący teraz, że "od tego są służby, by robiły przeszukania". A jak to było z Barbarą Blidą, panie Kazimierzu?

Nie bronię szefa SD. Zawsze zastanawiało mnie jego szczęście do znajdowania białych kruków, wygrywania w kasynie po sto razy z rzędu, predylekcja do polerowanych lasek. Tyle że to nie Piskorski wprowadził te standardy do życia publicznego w Polsce. On je po prostu twórczo rozwinął u boku swych mentorów z KLD, Unii Wolności i Platformy.

Dziś chcą mu postawić zarzuty w sprawie przedawnionej cztery lata temu. Inny jej wątek sąd zakończył w zeszłym roku. No, ale od czego są prokuratorzy? Coś znajdą, zarzuty postawią, a potem z braku dowodów lub przedawnienia umorzą. Ale już po kampanii.

Stary i nieśmieszny dowcip o Jasiu głosi, że szukał on pod latarnią monety. "A tu ją zgubiłeś?" – pyta kolega. "Nie, ale tu lepiej widać". U Piskorskiego też lepiej widać, tam szukać nie tylko wolno, lecz nawet trzeba, to wszak najbardziej bulwersująca afera w Polsce. Choć to w sumie optymistyczne. Skoro bowiem tak pilnie tropią sprawy sprzed kilkunastu lat, to jak gigantyczne śledztwo muszą prowadzić w sprawie Rycha? Uch, tylko czekać, aż przeszukają domy Mira i Grzecha, aż przetrzepią Rosoła, przenicują majątek cyrkowca z Biłgoraja, aresztują Misiaka.

Reklama
Reklama

Mówię państwu, będzie się działo! A jak nie, to sobie Piskorski pamięć odświeży. I też się będzie działo.

[link=http://blog.rp.pl/mazurek/2010/01/14/biale-zeby-i-polerowane-laski/]blog.rp.pl/mazurek[/link]

Chociaż nie, nie mógł. Wszak Piskorski stał się tak odpychający dopiero, gdy znalazł się poza Platformą Obywatelską. Wcześniej był wzorem cnót, sprawności, nowoczesności, a "Gazeta Wyborcza" stawiała innym za wzór nawet jego zęby. Bo białe.

Dziś ta sama gazeta chętnie znalazłaby mu zęby złote, a prokurator Edward Zalewski sprawdzałby, czy podstępny Piskorski nie przetopił na nie insygniów królewskich z Wawelu. Dziś mieszkanie Piskorskiego przeszukuje CBA, a jemu samemu stawia się zarzuty. Ale to już nie to samo wredne, reżimowe CBA, nie ta sama szukająca haków prokuratura, co zaświadczyć może sam Kazimierz Kutz głoszący teraz, że "od tego są służby, by robiły przeszukania". A jak to było z Barbarą Blidą, panie Kazimierzu?

Reklama
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Zbigniew Ziobro bez odznaki szeryfa nie okazał się kowbojem
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Działka pod CPK odkupiona przez państwo. Teraz tylko PiS ma problem z tą aferą
Komentarze
Zuzanna Dąbrowska: Donald Tusk je przystawki, żurek i czeka na drugie danie
Komentarze
Sposób na Donalda Trumpa. Lewicowa rewolucja w Nowym Jorku
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Komentarze
Jan Zielonka: Holenderskie lekcje dla Polski
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama