Konwencja przeciw rodzinie

Ponieważ rząd Ewy Kopacz nie może poszczycić się sukcesami w dziedzinie walki z kryzysem, emigracją czy zapaścią finansową, zabiera się do walki z rodziną.

Aktualizacja: 01.02.2015 21:30 Publikacja: 01.02.2015 20:30

Tomasz P. Terlikowski

Tomasz P. Terlikowski

Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek

To dlatego po cichutku wprowadza pod obrady Sejmu ratyfikację Konwencji o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, która w istocie jest dokumentem nie tyle przeciw przemocy, ile przeciw rodzinie i tradycji. Żeby to sobie uświadomić, wystarczy stwierdzić, że w Polsce przemoc wcale nie jest wysoka, a jeśli się zdarza, to statystycznie o wiele częściej poza rodziną.

Nieskuteczność zapisów konwencji antyprzemocowej została wielokrotnie potwierdzona w krajach skandynawskich. Tam socjalistyczno-zamordystyczne rządy przed laty wprowadziły już wszystkie rozwiązania przepisane później przez unijnych biurokratów do tak zachwalanej przez lewicę Konwencji. I co? I nic! Poziom przemocy wobec kobiet pozostaje tam o wiele wyższy niż w Polsce. A przemoc najczęściej spotykana jest (nie tylko w Szwecji, ale także w innych krajach) w tak zachwalanych przez mainstream związkach lesbijskich. W Polsce kobieta – szczególnie taka, która żyje w monogamicznym związku małżeńskim – jest o wiele bezpieczniejsza niż przeciętna Szwedka chroniona przez zestaw dokumentów, ale za to pozostająca w patchworkowym związku nieformalnym.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Indie a sprawa polska
Komentarze
Najnowszy sondaż pokazuje, jak ciekawa zrobiła się kampania na ostatniej prostej
Komentarze
Michał Szułdrzyński: 224 minuty piekielnych mąk, czyli co zapamiętamy z prezydenckiej debaty w TVP?
Komentarze
Bogusław Chrabota: Debata w duchu Twittera (dziś X)
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Czy po debacie Karol Nawrocki pozwie Szymona Hołownię za nazwanie go kłamcą?