Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.01.2017 04:54 Publikacja: 27.01.2017 20:54
Foto: AFP
W ten sposób Theresa May uzyskała zapewnienie, że podstawy solidarności transatlantyckiej zostaną przynajmniej na jakiś czas utrzymane.
Ale Trump nie byłby sobą, gdyby w zamian czegoś nie uzyskał, nie zawarł, jak mówi, "dealu".
Właśnie dlatego May, w imieniu najstarszej demokracji świata, wprowadziła miliardera i politycznego parweniusza na "polityczne salony". Zapowiedziała, że prezydent USA jeszcze w tym roku zostanie zaproszony do odbycia "wizyty państwowej" w Wielkiej Brytanii, co oznacza także nocleg w Pałacu Buckingham i obiad wydany przez królową. To wielki honor, bo takich wizyt nie organizuje się nad Tamizą więcej niż dwie w ciągu roku. May pochwaliła też Trumpa mówiąc, że "oddał znowu władzę w ręce ludu".
W kosmos poleciało do tej pory, wliczając inżyniera Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, 700 przedstawicieli gatu...
Donald Trump chce błyskawicznie zakończyć wojnę na Bliskim Wschodzie. Z Izraelem i Iranem pójdzie mu lepiej niż...
Wydawało się już, że nawoływania ministra Radosława Sikorskiego będą nieskuteczne, a tu proszę – stało się! Rzad...
Tuż przed szczytem NATO prezydent najważniejszego państwa sojuszu Donald Trump zdecydował się najistotniejszym p...
Na naszych oczach rozgrywa się kolejny akt dramatu, w którym ład międzynarodowy stworzony po II wojnie światowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas