Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 21.02.2017 11:08 Publikacja: 21.02.2017 09:59
Foto: Fotorzepa
Nikt nie ma chyba wątpliwości, że Antoni Macierewicz wpisując katastrofę smoleńską w ciąg rosyjskich agresji i sytuując ją między wojną w Gruzji, a konfliktem na Ukrainie, puszczał oko przede wszystkim do swoich wyborców w kraju. Oto bowiem, pośród wielkich tego świata, szef MON nie bał się niedwuznacznie zasugerować, że za śmierć polskiego prezydenta odpowiedzialni są Rosjanie. Wszyscy zwolennicy teorii o zamachu smoleńskim musieli być zachwyceni – wreszcie Polska nie milczy tylko mówi głośno o niewygodnych faktach, nie dbając o dobre poczucie Władimira Putina et consortes. Trudno o gest, który lepiej skonsolidowałby tę część elektoratu. Jesteśmy zwarci, silni i gotowi. Nie oddamy ani guzika – w historii Polski można znaleźć gesty teoretycznie odnoszące się do sytuacji międzynarodowej, a w praktyce mające głównie poprawić samopoczucie Polaków.
Przez 20 lat obecności w Unii Polska była jej największym beneficjentem netto. Kolejna perspektywa budżetowa UE...
Na Kongresie PiS w Przysusze żadnej jaskółki zmiany nie było. Nic dziwnego, że młodzi prawicowi wyborcy widzą ug...
W kosmos poleciało do tej pory, wliczając inżyniera Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego, 700 przedstawicieli gatu...
Donald Trump chce błyskawicznie zakończyć wojnę na Bliskim Wschodzie. Z Izraelem i Iranem pójdzie mu lepiej niż...
Wydawało się już, że nawoływania ministra Radosława Sikorskiego będą nieskuteczne, a tu proszę – stało się! Rzad...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas