Michał Szułdrzyński: Polskie godło i flaga do remontu

Przed rządem symboliczne wyzwanie. To znaczy wyzwanie jest całkiem realne, ale dotyczy spraw symbolicznych. A ściślej: symboli najważniejszych – orła w koronie i flagi biało-czerwonej.

Aktualizacja: 16.03.2017 22:02 Publikacja: 16.03.2017 20:13

Michał Szułdrzyński: Polskie godło i flaga do remontu

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Przed zbliżającą się setną rocznicą odzyskania niepodległości urzędnicy wzięli się do porządków dotyczących wyglądu naszych narodowych symboli. A problem jest jak najbardziej realny. Rzut oka na strony internetowe najważniejszych urzędów w Polsce przyprawia o zawrót głowy. Każdy resort ma inną identyfikację graficzną, inne logo, inną kolorystykę i wreszcie zupełnie inną logikę. W wielu witrynach widać orła w koronie obok rozmaitych znaków. Nie brak stron konstytucyjnych organów państwa, na których godła nie ma wcale – np. na portalu Senatu RP. Barw narodowych też ze świecą na nich szukać.

W dodatku każdy, kto musiał się spotykać w życiu zawodowym z urzędnikami z rozmaitych państwowych instytucji, wie, że po zakończeniu rozmów z nimi będzie miał kieszeń pełną zupełnie różnych graficznie biletów wizytowych.

Jeśli chcemy, by państwo nie było dziadowskie, powinniśmy dbać o sprawy wielkie i małe. Jeśli chcemy, by obywatele szanowali polskie państwo, również ono musi być godne szacunku.

Powinni o tym jednak pamiętać również rządzący. Każdy konserwatysta wie doskonale, że nie będzie szacunku do państwa, jeśli nie będzie go dla jego instytucji, a z tym ostatnio bywało różnie.

Na razie eksperci wzięli pod lupę przepisy, a ściślej: załączniki do ustaw, które zawierają wizualizację naszych symboli narodowych. Okazuje się bowiem, że zarówno jeśli idzie o godło, jak i flagę obowiązujące wzory niemal nie nadają się do obróbki za pomocą nowoczesnych programów graficznych. W efekcie na przykład flaga zamiast biało-czerwonej wychodzi szaro-buraczkowa.

Przez ostatnie lata Sejm produkował dziesiątki tysięcy przepisów, lecz sprawa identyfikacji wizualnej państwa nie została załatwiona. Dobrze więc, że rząd wziął się do porządków w tej materii. Skoro nie możemy szybko poprawić wizerunku partii rządzącej, to przynajmniej popracujmy nad narodowymi symbolami.

Przed zbliżającą się setną rocznicą odzyskania niepodległości urzędnicy wzięli się do porządków dotyczących wyglądu naszych narodowych symboli. A problem jest jak najbardziej realny. Rzut oka na strony internetowe najważniejszych urzędów w Polsce przyprawia o zawrót głowy. Każdy resort ma inną identyfikację graficzną, inne logo, inną kolorystykę i wreszcie zupełnie inną logikę. W wielu witrynach widać orła w koronie obok rozmaitych znaków. Nie brak stron konstytucyjnych organów państwa, na których godła nie ma wcale – np. na portalu Senatu RP. Barw narodowych też ze świecą na nich szukać.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Czy Tusk i Kaczyński zmienią wybory do PE w referendum o przyszłości Unii?
Komentarze
Michał Kolanko: „Zderzaki” paradygmatem polityki szefa PO, czyli europejska roszada Donalda Tuska
Komentarze
Izabela Kacprzak: Premier Kaszub zrozumiał Ślązaków
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Dlaczego Hołownia krytykuje Tuska za ministrów na listach do PE?
Komentarze
Estera Flieger: Uśmiechnięty CPK imienia Olgi Tokarczuk
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO