Potwierdzona liczba ofiar śmiertelnych najbardziej zabójczego trzęsienia ziemi od dwóch dekad w południowej Turcji i północno-zachodniej Syrii wynosi ponad 23 700 osób.
Setki tysięcy ludzi zostało bez dachu nad głową i bez jedzenia w trudnych warunkach zimowych, a przywódcy obu krajów muszą odpowiadać na pytanie o reakcję władz i służb na poniedziałkową tragedię.
Prezydent Syrii Baszar al-Asad po raz pierwszy od czasu trzęsienia udał się do zniszczonych obszarów, odwiedzając wraz z żoną Asmą szpital w Aleppo.
Jego rząd zatwierdził również dostawy pomocy humanitarnej na frontach 12-letniej wojny domowej w Syrii, co może przyspieszyć nadejście pomocy dla milionów ludzi. Światowy Program Żywnościowy powiedział wcześniej, że kończą mu się zapasy w opanowanej przez rebeliantów północno-zachodniej Syrii, ponieważ stan wojny skomplikował działania pomocowe.
Trzęsienie ziemi, które rozpoczęło się w poniedziałek rano, plasuje się na siódmym miejscu wśród najbardziej śmiertelnych katastrof naturalnych w tym stuleciu, wyprzedzając wstrząsy i tsunami w Japonii w 2011 roku i zbliżając się do 31 000 zabitych przez trzęsienie ziemi w sąsiednim Iranie w 2003 roku.