Rosja: Chcesz kupić jajko? Musisz pokazać paszport

Mieszkańcy rosyjskiej Czukotki, żeby kupić choć jedno jajko, muszą pokazać paszport - rosyjski odpowiednik dowodu osobistego. Skarżą się też na nadzwyczajnie wysokie ceny w sklepach, niski poziom usług medycznych i niszczenie środowiska.

Publikacja: 02.06.2023 12:23

Rosja: Chcesz kupić jajko? Musisz pokazać paszport

Foto: Bloomberg

Władze Czukotki odpowiedziały na skargi mieszkańców dotyczące sprzedaży jaj tylko za okazaniem paszportu wewnętrznego. Pełniący obowiązki gubernatora Czukotki Władysław Kuzniecow przyznał, że to „podejście jest takie, jak w latach 90. XX w. Gubernator polecił zapewnić co najmniej dwumiesięczne dostawy jaj do Bilibino (6000 ludzi)".

Mieszkańcy skarżą się na jakość usług medycznych

Okoliczni mieszkańcy skarżyli się, że z powodu niewielkich dostaw, jaja sprzedawane są tylko za okazaniem paszportu. Sklepowa sprawdza czy posiadacz jest zameldowany na Czukotce i tylko taki klient może kupić kilka jajek. Gubernator zapewnił, że „nowa ferma drobiu w Bilibino zaspokoi wszystkie potrzeby mieszkańców” (cytat za gazetą RBK).

Czytaj więcej

Kreml przekierowuje eksport. Co kupią od Rosji „przyjazne kraje”?

Problem w tym, że ferma wciąż nie działa. Władze uspokajają, że w przyszłym tygodniu dostawy jaj do miasta wzrosną z 20 kartonów do... 35 kartonów. Ponadto władze zwiększą dotacje na produkty "ważne społecznie", które szybko się kończą i są drogie.

Władze przyznają, że wpływają też skargi mieszkańców miasta na jakość i dostępność usług medycznych. Jedna z kobiet w zawaansowanej ciąży została wysłana z Bilibino na USG do odległego o 635 km Anadyru. Musiała tam dolecieć samolotem. Gubernator mówi też o grubiaństwie medycznego personelu, niewłaściwym traktowaniu pacjentów, niskim poziomie opieki.

„W szpitalu w Bilibino panuje niezdrowa atmosfera. Zwrócono mi uwagę na wyjątkowo nieprzyjemne historie. Nie mogę ignorować próśb. Będziemy zmuszeni do podejmowania decyzji personalnych” – powiedział Kuzniecow 2 czerwca.

Czytaj więcej

Sankcje uderzyły w rosyjskie rolnictwo. Zboże gnije w magazynach

Koncerny wydobywcze niszczą wyjątkową przyrodę

W mieści brakuje też leków. Mieszkańcy skarżyli się również na nielegalne wysypiska, zrzuty ścieków do rzek oraz to, że „całe miasto jest pokryte czarnym pyłem”. Kuzniecow zapewnił, że za dwa tygodnie miasto podpisze umowę z wykonawcą usług komunalnych, a w 2024 r. władze znajdą 9 mln rubli na zakup nowoczesnego sprzętu do sprzątania i utylizacji odpadów.

Arktyczna Czukotka to jeden z najwartościowszych przyrodniczo regionów świata. Jest dwa razy większa od Polski, a zamieszkuje ją niecałe 48 tysięcy ludzi. Przez lata sowieckiej i rosyjskiej władzy koncerny górnicze wydobywające ropę, złoto, platynę, miedź, czy uran zniszczyły i zatruły duże tereny arktycznego półwyspu.

Władze Czukotki odpowiedziały na skargi mieszkańców dotyczące sprzedaży jaj tylko za okazaniem paszportu wewnętrznego. Pełniący obowiązki gubernatora Czukotki Władysław Kuzniecow przyznał, że to „podejście jest takie, jak w latach 90. XX w. Gubernator polecił zapewnić co najmniej dwumiesięczne dostawy jaj do Bilibino (6000 ludzi)".

Mieszkańcy skarżą się na jakość usług medycznych

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Handel
Biedronka atakuje Lidla w walce o VAT. Kto zamrozi więcej cen?
Handel
Właściciel Milki troszczy się o Rosjan. „Nie możemy przestać dostarczać żywności”
Handel
LPP: nie handlujemy w Rosji od dwóch lat, ale wciąż zarabialiśmy
Handel
Krótsze godziny otwarcia sklepów w Wielką Sobotę. Gdzie zrobić zakupy w Wielkanoc?
Handel
Właściciel Sinsay i Reserved z rekordowymi wynikami. Nowe dane o sprzedaży w Rosji