Katarzyna Mazur, miejski rzecznik konsumentów w Zamościu podkreśla, że ilość zmian, które wchodzą w życie na początku stycznia jest spora oraz są znaczące – zarówno w punktu widzenia konsumentów, jak i przedsiębiorców, na których nałożone zostały nowe ograniczenia oraz obowiązki. Przykładem mogą być regulacje dotyczące sprzedaży usług medycznych. – Nowe przepisy zakładają m.in. możliwość odstępowania od umów dotyczących usług zdrowotnych zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa lub na odległość – informuje. – Z tego zapisu wyłączono umowy dotyczące usług zdrowotnych, które, jak czytamy w nowelizacji, „są świadczone przez pracowników służby zdrowia pacjentom w celu oceny, utrzymania lub poprawy ich stanu zdrowia, łącznie z przepisywaniem, wydawaniem i udostępnianiem produktów leczniczych oraz wyrobów medycznych, bez względu na to, czy są one oferowane za pośrednictwem placówek opieki zdrowotnej”.
Zmiana ta ma na celu m.in. ukrócenie praktyk związanych ze sprzedażą produktów i usług paramedycznych podczas różnego rodzaju pokazów czy wycieczek. – Osobami zapraszanymi na nie są często osoby starsze i schorowane – mówi Katarzyna Mazur. – W trakcie pracownicy firm organizujących dane wydarzenie przedstawiają oferowany produkt (np. masującą matę czy fotel) jako remedium na różnego rodzaju dolegliwości. Towarzyszy temu też często sprzedaż dodatkowych usług, np. turnusów rehabilitacyjnych. Czasem wykupienie miejsca na takim turnusie może być warunkiem otrzymania danego produktu w „promocyjnej” cenie. A to tylko jeden, przykładowy scenariusz, ponieważ praktyki stosowane przez firmy trudniące się organizacją takich pokazów są naprawdę zróżnicowane. Zmiany, które wejdą w życie z początkiem stycznia mają uniemożliwić blokowanie korzystania z prawa do odstąpienia od tego typu umów – wyjaśnia.
Novum w ustawie jest też wydłużenie czasu (z 14 dni na 30), jaki konsument ma na odstąpienie od umowy „zawartej poza lokalem przedsiębiorstwa podczas nieumówionej wizyty przedsiębiorcy w miejscu zamieszkania lub zwykłego pobytu konsumenta albo wycieczki”. – Przed upływem terminu do odstąpienia od umowy firma nie będzie mogła przyjąć płatności za daną rzecz czy usługę. Przedsiębiorca, który złamie ten zakaz będzie musiał się liczyć z karą grzywny – mówi Katarzyna Mazur. – Odpowiedni przepis znalazł się w Kodeksie wykroczeń. Może to przeciwdziałać sytuacjom, w których konsumenci korzystali z prawa do odstąpienia od umowy, ale mieli problem z odzyskaniem pieniędzy.
Stanisław Gąsior, powiatowy rzecznik praw konsumenta w Kozienicach tłumaczy, że w jego ocenie największą zmianą, bo dotykającą w zasadzie każdego z konsumenta, są nowe zasady dotyczące reklamacji. „Zmieni się nazewnictwo: zamiast „rękojmi” będziemy mieć „odpowiedzialność za niezgodność towaru z umową”. W pierwszej kolejności konsument będzie mógł żądać naprawy lub wymiany wadliwego towaru. Zwrot pieniędzy (częściowy lub całkowity) będzie możliwy w kolejnym etapie dochodzenia roszczeń” – tak opisuje to na swoich stornach UOKiK. Zdaniem rzecznika z Kozienic ta nowości w praktyce może być dla konsumentów niekorzystna. – Wiele zależy to oczywiście od praktyk stosowanych przez poszczególnych przedsiębiorców i nie chcę generalizować, można jednak założyć, że pojawią się tacy, którzy będą w ten sposób „zwodzić” klientów tłumacząc, że w pierwszej kolejności mają obowiązek naprawienia go lub wymiany. A pamiętajmy, że w wielu przypadkach może to trwać naprawdę długo i klient może zostać bez zakupionego przedmiotu i bez pieniędzy.
Sam UOKiK, informując o zmianach dotyczących reklamacji wskazuje też na wydłużenie do 2 lat terminu domniemania, że niezgodność z umową istniała już w chwili zakupu. Sprzedawca będzie odpowiadał za wady – tak jak dotychczas – przez 2 lata od wydania towaru. – Nowością jest, że w przypadku rzeczy używanych nie będzie mógł skrócić tego czasu do roku. Termin przedawnienia roszczeń reklamacyjnych zostanie wydłużony do sześciu lat – informuje.
Przykłady zmian w prawach konsumenta wchodzące w życie w 1 stycznia 2023 r.
1. Co do zasady każdy przedsiębiorca, ogłaszając promocje lub wyprzedaż, będzie musiał podawać oprócz aktualnej ceny – także najniższą z 30 dni poprzedzających obniżkę. W przypadku produktów szybko psujących się, z krótką datą przydatności do spożycia – sprzedawca ma uwidaczniać aktualną cenę i tę sprzed pierwszego zastosowania obniżki.