W latach 2011-21 wartość handlowa importu do Unii zmalała do 138,3 mln dolarów z 363,6 mln — wynika z danych Comtade ONZ.
- Przemysł futrzarski jest w stanie swobodnego spadania. Powstaje więc pytanie, czy jest uzasadnione jego istnienie oparte na okrucieństwie wobec zwierząt, przyczyniające się do jeszcze większych cierpień — stwierdził Thomas Pietsch, szef działu dzikich zwierząt w rozrywce i w przemyśle rozrywkowym tej organizacji.
Czytaj więcej
Włoski dom mody Dolce&Gabbana przestanie używać futer we wszystkich swoich kolekcjach już od 2022 roku - poinformowała marka modowa we wspólnym oświadczeniu ze stowarzyszeniem praw zwierząt Humane Society International.
Według Four Paws, futra wiążą się też z zagrożeniem dla zdrowia. Wykazały to ogniska COVID-19 w farmach hodowli norek w Danii i w Holandii., gdzie trzeba było w 2020 r. dokonać masowej likwidacji tych zwierząt. — Bliski jest koniec farm zwierząt futerkowych. Dla tego barbarzyńskiego i przestarzałego handlu nie ma miejsca w naszym społeczeństwie czy w nowoczesnej gospodarce. Nie ma teraz żadnych argumentów za jego utrzymaniem. Komisja Europejska musi w końcu zadziałać — oświadczył Pietsch.
Dla Marka Oatena, prezesa Międzynarodowej Federacji Futrzarskiej (IFF), te liczby nie są tak proste, jak przedstawia je Four Paws. Stwierdził, że spowolnienie gospodarki Chin wpłynęło na obecność chińskich konsumentów w Europie, koronawirus pogłębił tylko tę tendencję. — W dodatku te liczy pomijają wykończenia futrem bardzo popularne w obecnej modzie — dodał.