Pudełko amunicji na osobę. W USA racjonują broń i naboje

W stanie Wisconsin pandemia napędziła popyt na broń i amunicję. „To nie jest sposób, w jaki chcemy prowadzić interes” narzekają sprzedawcy.

Aktualizacja: 05.01.2021 16:50 Publikacja: 05.01.2021 15:55

Pudełko amunicji na osobę. W USA racjonują broń i naboje

Foto: Bloomberg

Racjonowanie produktów pierwszej potrzeby widziano w czasie pandemii w wielu krajach i w wielu sieciach handlowych. Jednak w stanie Wisconsin w USA racjonowanie swoich towarów musieli wprowadzić sprzedawcy broni i amunicji. Spowodowany pandemią popyt utrzymuje się bowiem na wysokim poziomie od zgłoszenia pierwszych przypadków koronawirusa, a dodatkowo napędziły go zamieszki.

- To nie jest szczęśliwy czas. Czy wykorzystujemy stare zapasy, które były tu od jakiegoś czasu. Pewnie, że tak. Ale to nie jest sposób, w jakich chcemy prowadzić interes. Chcemy, aby to było dobre doświadczenie dla kupującego i dla nas – powiedziała radiu WPR Pat Kukull z Superior Shooters Supply w Superior.

Paniczne kupowanie, które już w marcu spowodowało wzrost popytu na broń i amunicję o 500 procent, doprowadziło do sytuacji, w której Superior Shooters Supply musi racjonować sprzedaż nabojów do jednego opakowania na osobę. Kukull stwierdziła także w rozmowie, że jej sklep miał problem z pozyskaniem nawet takich rzeczy, jak gaz pieprzowy, miotacze gazu czy wiatrówki. Sprzedawało się absolutnie wszystko.

Podobna sytuacja jest w innych częściach stanu. Sprzedawca z River Falls, Troy Dormady twierdził w radiu, że nigdy w ciągu 20 lat pracy nie widział takiego popytu. Szczególnie popularne są pociski do pistoletów kaliber .380 i 9 mm, ale z braku innych rodzajów amunicji ludzie wykupili nawet naboje typu .30-30 używane do polowań na jelenie.

Problemy z dostępnością amunicji wzmogła upadłość Remington Arms Co., która w lipcu złożyła wniosek o zabezpieczenie upadłości w sądzie federalnym. Inni producenci prowadzą już rozmowy o przejęciu praw do marki, ale mogą one potrwać. Związane z pandemią obostrzenia też nie pomagają fabrykom w uzyskaniu optymalnej wydajności produkcji i dostosowania jej do popytu.

W efekcie w Wisconsin amunicja jest niemalże na kartki. Problemy z dostępnością taki produktów, jak miotacze gazu pieprzowego służące do samoobrony widać też u sprzedawców internetowych. W serwisie Amazona wiele ofert ma informację o chwilowym braku towaru.

Handel
Online kupujemy szybciej i coraz więcej, sklepy przegrywają
Handel
Mniej przewozów kontenerów, mniej środków w funduszach
Handel
Czy 27 kwietnia to niedziela handlowa? Które sklepy będą otwarte?
Handel
Co dręczy polskiego konsumenta? Jeden czynnik jest najsilniejszy od dwóch lat
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel
Chiny zaprzeczają: Nie toczą się żadne rozmowy z USA w sprawie ceł