Mieszkańcy Danii przeżyli w ubiegłym tygodniu chwile grozy, gdy śnieżyca sparaliżowała cały północny region kraju. Transport publiczny został zawieszony, dostawy prądy były przerwane, a na lotnisku w Aalborg utknęło ponad 300 pasażerów, którzy nie mieli nawet jak dostać się do hoteli. Publiczną uwagę zwrócił jednak gest sieci IKEA, która udzieliła schronu 6 klientom i 25 pracownikom, znajdującym się w środę wieczorem w jej sklepie w Aalborg.

Kiedy na zewnątrz rozpętała się śnieżna zamieć, kierownik sklepu Peter Elmose zaproponował klientom i pracownikom, by dla bezpieczeństwa zostali w lokalu na noc. Grupa spędziła wieczór oglądając wspólnie świąteczne filmy w telewizji, grając w karty, jedząc w pracowniczej stołówce słynne szwedzkie cynamonowe bułeczki i pijąc gorącą czekoladę, kawę bądź piwo.

– To było jedyne w swoim rodzaju doświadczenie. Pracuję w IKEA i nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem – powiedział Peter Elmose w rozmowie z Business Insider.

Uwięzieni w sklepie klienci i pracownicy mogli przespać noc na wybranym przez siebie łóżku z wystawy, wśród piramid poduszek i dekoracji, co dla wielu było wyjątkowym przeżyciem. Jak zaznaczył kierownik sklepu, „to był naprawdę miły wieczór” i „wszyscy przespali całą noc”.