Wyspy handlowe z założenia mają być uzupełnieniem regularnej oferty centrum handlowego, jednak starannie przemyślana strategia ich komercjalizacji może przynieść zarządcy satysfakcjonujący przychód z ich funkcjonowania - to zazwyczaj kilka procent rocznego budżetu.
Strategia komercjalizacji tzw. najmu krótkoterminowego odbywa się już na etapie projektowania centrum. Inwestor musi dobrze przemyśleć miejsce, w którym będą stały tzw. wyspy, aby móc doprowadzić do nich wszystkie potrzebne media (przyłącze prądu, łącze internetowe, dostęp do wody itp.). W centrach nowszej generacji te instalacje nie są widoczne, bowiem standardem jest podłączanie ich z poziomu podłogi.
– Gdy inwestor wyznaczy już miejsca gdzie staną stoiska najmu krótkoterminowego, powinien zastanowić się, jaką strategię wizualną przyjąć w ich zakresie. Część zezwala na całkowitą dowolność w projektowaniu stoisk przez najemców, ale czasami to inwestor sam projektuje i buduje wyspy handlowe według jednego, ustalonego wzorca – mówi Krzysztof Brączek, dyrektor Gemini Park Bielsko-Biała.
– Jest też taka strategia, by zaprojektować jeden ogólny wzorzec, ale za każdym razem dostosowywać go do potrzeb konkretnego najemcy, związanego głównie ze specyfiką oferowanego produktu. W Gemini Park Bielsko-Biała każdorazowo konsultujemy z najemcą wygląd oraz możliwe ulokowanie stoiska – dodaje K. Brączek.
W większości centrów handlowych przyjęta jest pewna standaryzacja, która określa, jakie parametry musi spełnić stoisko, aby mogło znaleźć się w pasażu galerii.