Detaliści zacierają ręce przed sezonem świątecznym. Jak wskazują eksperci MasterCard Advisors, konsumenci coraz chętniej szukają podarunków dla bliskich w mniejszych lokalnych sklepach, by zaoszczędzić na czasie oraz wybrać coś niepowtarzalnego. Hipermarkety zniechęcają coraz bardziej powtarzalnymi zestawami produktów często niskiej jakości, tłokiem i gigantycznymi kolejkami.
Stabilność finansowa jest kolejnym istotnym czynnikiem, który skłania nas do kupienia droższego prezentu, dającego gwarancję wysokiej jakości, wytrzymałości i satysfakcji.
W ciągu ostatnich 20 miesięcy małe przedsiębiorstwa handlowe przyczyniły się do 72,4 proc. wzrostu całkowitej sprzedaży detalicznej – wynika z badania MasterCard Advisors. Co więcej, w tym roku ich sprzedaż wyniosła 39,6 proc. całkowitej sprzedaży detalicznej. To najwyższy wynik, jaki udało się uzyskać lokalnym detalistom, ze wszystkich badań prowadzanych corocznie przez MasterCard od 2004 r.
Okazuje się, że konsumenci jeszcze chętniej wybierają mniejsze sklepy w okresie świątecznym niż w innych porach roku. Zgodnie z sondażem świątecznych wydatków Deloitte'a, w którym wzięło udział ponad 4000 osób, 70 proc. respondentów wybierze się na bożonarodzeniowe zakupy do lokalnego sklepu lub butiku, a dla 54 proc. z nich decyzja podyktowana jest chęcią znalezienia oryginalnego prezentu. Również wysokim zainteresowaniem w tym sezonie będą cieszyć się jarmarki i miejscowe festiwale.
Różnicowanie produktów staje się więc skuteczniejszym sposobem, by zwabić klientów, od niskich cen. - Myślę, że oryginalność jest tym, czego wszyscy teraz szukają – mówi Rod Sides, kierownik działu sprzedaży i dystrybucji w firmie doradczej Deloitte. – Niezależnie, czy jest to wyjątkowe przeżycie czy też wyjątkowy prezent, to właśnie lokalne sklepy najlepiej odzwierciedlają te potrzeby.