Reklama

Sukcesy w rosyjskim Davos

Dzięki wewnętrznej odporności, Rosja uniknęła głębokiej zapaści gospodarczej. Władze ustabilizowały rubla, kontrolują inflację, uważa Władimir Putin. Nie wszyscy się z nim zgadzają.

Aktualizacja: 20.06.2015 12:06 Publikacja: 20.06.2015 11:49

Sukcesy w rosyjskim Davos

Foto: Bloomberg

Rosyjski prezydent wystąpił drugiego dnia międzynarodowego forum ekonomicznego w St. Petersburgu. Nazywana „rosyjskim Davos" impreza kończy się w sobotę. Odbyła się po raz dziewiętnasty i tym razem zbiegła się z unijną decyzją o przedłużeniu sankcji wobec Rosji. Stąd organizatorzy ze wszystkich sił starali się pokazać, że nic się nie stało, kraj świetnie funkcjonuje, a inwestorzy garną się do Rosji.

Gref kontra Putin

Do St. Petersburga przyjechało ponad 1700 biznesmenów (w sumie 5000 gości z 65 krajów), jednak znaczących firm pojawiło się mało. Nie było koncernów amerykańskich, a Europę reprezentowali szefowie koncernów mających swoje aktywa w Rosji - BP, Eni, Total, Shell, Enel, TUI, Metro AG. Kilka koncernów energetycznych - Shell, OMV i E.On podpisały protokoły uzgodnień z Gazpromem. Do niego się jednak nie zobowiązały. Sbierbank poprzez swój turecki aktyw DenizBank dostał kontrakt na modernizację lotniska w Stambule oraz lotnisk regionalnych. Sfinansuje to kwotami 0,5 mln euro (Stambuł) i 800 mln dol. (regionalne).

Putin podkreślił, że odradza się popyt na rynku krajowym co sprzyja wzrostowi gospodarczemu gospodarczemu. Putin spodziewa się go w 2017 r na poziomie 3,5 proc. PKB rocznie. Inflacja ma spaść do 4 proc. (wg resortu gospodarki osiągnie 11 proc. na koniec tego roku ).

Jednak nawet rosyjscy menadżerowie, którzy w tym roku zjechali do St. Petersburga, nie zawsze podzielali optymizm Putina. Prezes Sbierbanku Herman Gref wprost oświadczył, że w tym roku Rosja znajduje się w głębokiej recesji (w maju przemysł stracił 5,5 proc. rok do roku). Jego zdaniem przyczyny takiego stanu rzeczy są cztery: spadek PKB, wysoka inflacja, dewaluacja rubla i spadek dochodów ludności. Te czynniki będą także dalej wpływać negatywnie na rosyjską gospodarkę - przypomina słowa Grefa agencja Prime.

Putin jako główne zadanie dla gospodarki widzi teraz wzrost wydajności pracy oraz zastępowania importu rodzimą produkcją także napływ inwestycji bezpośrednich. Odpowiedzią na ograniczenia zachodu będzie rozszerzenie swobód dla biznesu. Putin obiecał, że podatki dla inwestorów nie będą rosnąć, władze dadzą ulgi dla nowych inwestycji. Wyjątkowe warunki oferuje inwestorom rosyjski Daleki Wschód.

Reklama
Reklama

Europa nie do zastąpienia

Rzeczywistość rosyjska jest taka, że największymi inwestorami zagranicznymi od lat jest rosyjski biznes zarejestrowany w rajach podatkowych. Stąd największym inwestorem pozostaje mały Cypr, który ma więcej BIZ w Rosji niż Niemcy czy Chiny.

Zagraniczne firmy od lat też narzekają na biurokrację, samowolę urzędniczą oraz ogromną korupcję panującą w Rosji. Wiele razy pisali pisma do Putina w tej sprawie, ale nic tutaj się nie zmienia. Putin podkreślił, że Rosji zwiększa współpracę z krajami Azji Południowo-Wschodniej, ale „z nikim w tym z Chinami", nie tworzy sojuszy skierowanych przeciwko komukolwiek. „Europa pozostaje głównym partnerem gospodarczym Rosji, niezależnie od zmniejszenia wymiany w ostatnim czasie. I Rosja gotowa jest to podtrzymać" -zapewnił prezydent.

Największym partnerem handlowym pozostają Niemcy. A Moskwa liczy też na równoprawne stosunki z USA, Europą i Azją. Zapewnił, że w polityce zagranicznej „żadnej agresji nie ma". Sankcje Zachodu, mają według, Putina także plusy, ale trzeba się od nich uwolnić, bowiem na dłuższą metę szkodzą globalnemu wzrostowi gospodarczemu. Putin stwierdził, że budowa gazociągu „południowo-europejskiego" na terenie Grecji ma kosztować ok. 2 mld euro i będzie prowadzona za pieniądze Rosji, które potem Grecja zwróci. Warto tu przypomnieć, że na taki scenariusz nie ma zgody Brukseli.

Forum zbiegło się też z innych ważnym dla zagranicznych inwestorów wydarzeniem - zajęciem rosyjskich aktywów na terenie Francji i Belgii. Jest to konsekwencją odmowy przez Rosję wykonania wyroku międzynarodowego trybunału w Hadze. Przyznał on akcjonariuszom Jukosu w sumie 50 mld dol. odszkodowania, za doprowadzenie przez Kreml firmy do upadku. W St. Petersburgu Rosjanie zapowiedzieli, że będą walczyć narzędziami prawnymi by odblokować zamrożone konta swoich spółek i instytucji za granicą. Zdaniem ministra Ławrowa, areszt aktywów specjalnie miał miejsce właśnie gdy trwa forum w St. Petersburgu.

Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Gospodarka
Niezłe dwa lata gospodarki pod rządami Donalda Tuska
Gospodarka
90 milionów złotych – tyle kosztuje Rosjan godzina wojny Putina
Gospodarka
Eksperci alarmują: polska gospodarka traci impet. Ratunkiem są inwestycje
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Marjut Falkstedt, prezes EFI: Nie chcemy tracić europejskich pereł w koronie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama