Reklama
Rozwiń
Reklama

Koalicja obroniła byłego szefa PFR. Raport NIK był bezlitosny

Komisja do spraw kontroli państwowej nie przyjęła raportu NIK o pomocy udzielonej firmom w czasie pandemii. Wnioskował o to szef komisji, jeden z liderów PSL Marek Sawicki. Ustalenia NIK były szczególnie krytyczne wobec Polskiego Funduszu Rozwoju, a izba złożyła na prezesa Pawła Borysa zawiadomienie do prokuratury – pisze Business Insider Polska.

Publikacja: 25.01.2024 14:28

Paweł Borys były prezes Polskiego Funduszu Rozwoju

Paweł Borys były prezes Polskiego Funduszu Rozwoju

Foto: materiały prasowe

ula

Według kontrolerów NIK wsparcie było źle zaprojektowane oraz odbyło się bez nadzoru i kontroli. Izba przyglądała się też wsparciu udzielanemu m.in. przez Polski Fundusz Rozwoju, który został operatorem tarcz finansowych w pandemii. Kontrolerzy byli krytyczni wobec spółki kierowanej przez Pawła Borysa i złożyli zawiadomienie do prokuratury na prezesa PFR - pisze Business Insider Polska.

Czytaj więcej

NIK zarzuca PFR nieprawidłowości w pomocy dla kopalń

Raportem NIK zajęli się posłowie na komisji do spraw kontroli państwowej, a finał posiedzenia była zaskakujący.

Podczas trwającego przeszło półtorej godziny posiedzenia komisji, urzędnicy NIK referowali efekty prac kontrolerów i ich ustalenia, krytykując m.in. resorty rozwoju oraz rodziny i polityki społecznej a także PFR. NIK uznał, że przy zaangażowaniu tak dużych środków publicznych zaniechano dbałości o optymalne ich wykorzystanie.

Paweł Borys broni działalności PFR

W obronie pracy funduszu w pandemii i efektów, jakie przyniosły gospodarce tarcze finansowe, wystąpił Paweł Borys. Jego zdaniem zastrzeżenia kontrolerów są bezzasadne, a potwierdzeniem mają być wyroki sądów powszechnych i administracyjnych, a nawet Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. PFR szacuje, że gdyby stosował się do zaleceń NIK, to Skarb Państwa poniósłby stratę od 2 do 3 mld złotych.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Paweł Borys: Nie obawiam się audytu w PFR

Poseł PSL Marek Sawicki, przewodniczący sejmowej komisji i jeden z liderów PSL, kończąc posiedzenie, zaskoczył przedstawicieli państwowej spółki. — Chcę osobiście, jako poseł Sawicki wyrazić uznanie dla PFR i dla działalności funduszu – mówił i zapowiedział, że proponuje parlamentarzystom niestandardowe rozwiązanie. — Składam formalny wniosek, aby dalej dyskusji nie prowadzić, żeby nie przyjąć raportu NIK, to nie zmienia faktu, że ten raport jest, to nie wprowadza żadnej oceny – podkreślił Sawicki.

Za jego wnioskiem głosowało ośmiu posłów, a dwóch było przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu. W komisji do spraw kontroli państwowej zasiada ośmiu posłów nowej większości, PiS ma tam siedmiu reprezentantów, a Konfederacja jednego - pisze Business Insider Polska.

Gospodarka
Brytyjczycy zaciskają pasa. Związki zawodowe apelują o reset relacji z UE
Gospodarka
„Wystarcza tylko na jedzenie i ubranie”. Blisko 60 mln Rosjan na skraju ubóstwa
Gospodarka
Gospodarka Rosji „wyzerowała”. Wojna już nie wystarcza
Gospodarka
Choinka świąteczna, czyli nieoczywista tradycja
Gospodarka
Eric Maskin, noblista: Polski wzrost tylko w realiach demokracji
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama