Gość stwierdził, że najważniejszym punktem wizyty Angeli Merkel w Polsce jest zobaczyć, czy Jarosław Kaczyński może być partnerem w ratowaniu Unii Europejskiej.
- Za ponad miesiąc przywódcy Unii spotykają się w Rzymie z okazji rocznicy początku integracji. Niemcom zależy na tym, żeby wówczas została przyjęta mocna deklaracja. Na razie nie ma porozumienia we wszystkich punktach – mówił Bielecki.
Wyjaśnił, że jeden z punktów mówi o tym, żeby uratować jednolity rynek. - Żeby kraje Unii nie mnożyły wyjątków, żeby swoboda przepływu usług, towarów, kapitału i ludzi działała nadal. Chodzi też o stworzenie szansy dla młodych ludzi i zapobieżenie fali populizmu jaki widzimy w całej Europie – tłumaczył.
Przyznał, że nie ma do końca porozumienia jeżeli chodzi o aspekt imigracji. - Niemcy chcą, żeby w ciągu tych kilku tygodni dało się jakiś kompromis osiągnąć, żeby nie było widać otwartej różnicy między tak ważnymi krajami jak Niemcy i Polska – stwierdził Bielecki.