Reklama

Wołga, Wołga… i po Wołdze

Równowartość 15,2 mld zł przeznaczy Kreml na oczyszczenie największej rzeki Europy. Eksperci uważają, że pieniędzy powinno być kilka razy więcej.

Aktualizacja: 24.09.2017 14:02 Publikacja: 24.09.2017 12:50

Wołga, Wołga… i po Wołdze

Foto: Bloomberg

Prezydium rady przy prezydencie Rosji zatwierdziło priorytetowy program rządowy „Ochrona i zapobieganie zanieczyszczeniu rzeki Wołgi", podała dziś agencja Prime. Na program Kreml przeznaczy 245,2 mld rubli w ciągu siedmiu najbliższych lat. Prace ruszą jeszcze w tym roku, bowiem sytuacja jest już bliska katastrofie ekologicznej.

Wołga to największa i najdłuższa rzeka Europy (3531 km) i Rosji przed uralskiej. To także najdłuższa z rzek świata uchodzących do jezior. W wyniku różnych budów hydrologicznych w czasach sowieckich (zbiorniki retencyjne, progi itp) Wołga stała się krótsza o 160 km.

Rzeka przez setki lat była głównym szlakiem komunikacyjnym Rosji. Do dziś pozostaje centralną arterią wodną Federacji. Żeglowne jest 2604 km rzeki a także 40 km delty. Wołga to także potężne źródło produkcji prądu. Po uruchomieniu w 1983 r ostatniej kaskady zbiornika Czeboksarskiego, rzeka stała się kaskadą wielkich jezior przepływowych.

Wołga jest nie tylko największa w europejskiej części Rosji, ale i najbardziej zanieczyszczona. W dorzeczu Wołgi znajduje się 45 proc. przemysłu i połowa rolnictwa Rosji. A to oznacza ścieki, pestycydy i nawozy trafiające do rzeki. Ze 100 najbardziej brudnych miast Rosji, aż 65 leży w basenie Wołgi. Do rzeki i jej dopływów trafia 38 proc. wszystkich rosyjskich ścieków.

Dlatego głównym celem przyjętego programu jest ograniczenie zrzutu ścieków do Wołgi o co najmniej 80 proc. Władze planują najpierw inwentaryzację głównych trucicieli wód rzeki; stworzeniu zautomatyzowanego systemu kontroli stanu wód i sieci laboratoriów do badania zanieczyszczenia Wołgi. Powstaną nowoczesne oczyszczalnie miejskie, systemy kanalizacyjne, wodociągowe itp; Zaplanowano też działania na rzecz racjonalnego wykorzystania rzeki.

Reklama
Reklama

Jednak wielu ekspertów uważa, że jest już za późno, by uratować niezwykły wołżański ekosystem. Kwota którą rząd chce przeznaczyć - 245,2 mld rubli, musiałaby być kilka razy większa, a prace wykonane na masową skalę, szybciej i z wykorzystaniem najnowszych zachodnich technologii.

Gospodarka
Graniczna opłata węglowa namiesza na rynku stali? Kluczowe wyzwania dla firm
Gospodarka
dr Marcin Mazurek, mBank: Dochodzimy do zdrowych zmian strukturalnych
Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Gospodarka
Niezłe dwa lata gospodarki pod rządami Donalda Tuska
Gospodarka
90 milionów złotych – tyle kosztuje Rosjan godzina wojny Putina
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama