Gospodarka Niemiec osiągnie w 2018 r. najmniejszy wzrost od wielu lat, ok. 1,5 proc. po 2,2 proc. w 2017 r., bo eksporterom szkodzą przeciwne wiatry, ale prężny popyt wewnętrzny oznacza, że wiele firm będzie w stanie dalej rozwijać działalność. W ankiecie przeprowadzonej przez agencję Reutera szefowie najważniejszych organizacji branżowych stwierdzili, że nie dostrzegają wchodzenia gospodarki w recesję, a większość prognoz zakłada solidny wzrost o ok. 1,5 proc. w 2019 r.
Zrzeszenia te twierdzą, że narastają komplikacje ekonomiczne dla szefów firm i rząd powinien zrobić więcej, by im pomóc, np. obniżając podatek CIT i inwestując więcej w infrastrukturę cyfrową. — Największym krótkoterminowym zagrożeniem jest Brexit — stwierdził przewodniczący organizacji pracodawców BDI, Dieter Kempf. — Jeśli W. Brytania wyjdzie z Unii w marcu bez umowy o przyszłych stosunkach z nią, to wywoła zmasowaną niepewność w handlu i biznesie. Gospodarka brytyjska znajdzie się pod bezpośrednią groźbą recesji, która pośrednio może dotknąć też Niemcy — dodał.