Morawiecki: Musimy wyrwać się z pięciu pułapek rozwoju, m.in. pułapki średniego dochodu

Rada Ministrów przyjęła uchwałę o przyjęciu programu rozwoju, który kierujemy do Polaków - poinformowała we wtorek premier Beata Szydło. Dzisiaj dajemy Polakom nowy model rozwoju gospodarczego, chcemy, żeby każdy polski obywatel miał szansę korzystania z niego - dodała.

Publikacja: 16.02.2016 13:45

Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki (P) i premier Beata Szydło (L), przed wtorkowym pos

Wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki (P) i premier Beata Szydło (L), przed wtorkowym posiedzeniem rządu

Foto: PAP, Rafał Guz Rafał Guz

- Z wielką satysfakcją pragnę poinformować, że właśnie przed chwilą Rada Ministrów przyjęła uchwałę o przyjęciu programu rozwoju, który kierujemy do Polaków - powiedziała premier.

- To jest jeden ze sztandarowych programów, z którym szliśmy do wyborów - program rozwoju Polski - dodała.

- To jest zupełnie nowy model rozwoju Polski. Dzisiaj dajemy Polakom nowy model rozwoju gospodarczego. Chcemy, żeby każdy polski obywatel miał szansę korzystania z rozwoju, a nie tylko wybrane grupy. To jest nasza deklaracja z kampanii wyborczej i dzisiaj dotrzymujemy po raz kolejny słowa - powiedziała Szydło.

- Chcemy, żeby ten rozwój Polski przebiegał w sposób skoordynowany, żeby był równomierny i żeby bez względu na to, gdzie kto mieszka miał takie same szanse - wymieniła.

- Chcemy odbudować polski przemysł. Nie boimy się mówić, że kapitał ma narodowość - mówiła premier Beata Szydło, informując o przyjęciu przez rząd Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju przygotowanego przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego.

- Nie boimy się mówić, że naszą ambicją jest to, aby polska marka była silną marką, rozpoznawalną na świecie i żeby polskie firmy miały szansę konkurowania z najlepszymi - podkreślała Szydło, która zaznaczyła, że podstawowym założeniem przyświecającym stworzeniu planu jest "równomierny, sprawiedliwy rozwój naszego państwa".

Pięć pułapek

Musimy wyrwać się z pięciu pułapek rozwoju, m.in. pułapki średniego dochodu - powiedział na konferencji prasowej wicepremier Mateusz Morawiecki.

Poza tym wicepremier wymienił jeszcze pułapki: braku równowagi, przeciętnego produktu, demograficzna oraz słabości instytucji.

Wicepremier Morawiecki powiedział, że rząd chce stworzyć oryginalny plan, zupełnie inny niż "to co było proponowane do tej pory, bo dotychczasowe paliwa już się wyczerpały".

- Pewne elementy tego paliwa, tego wzmocnienia gospodarczego już właściwie przestają działać lub wkrótce przestaną działać - mówił Morawiecki.

- W dużym stopniu rozwijaliśmy się na kredyt. Za bardzo rozwijaliśmy się na kredyt. Choćby przez ostatnie dziesięć lat wzrost kredytu to blisko dwa razy więcej niż wzrost nominalnego PKB. Drugi element to za niskie oszczędności. One zawsze były niskie, jak wychodziliśmy z PRL-u też były niskie, ale tych oszczędności nie nauczyliśmy się akumulować - powiedział.

Podkreślił, że one są bardzo ważne, żeby móc inwestować. Morawiecki zaznaczył, że wkrótce skończą się także środki unijne - obecna perspektywa jest bowiem ostatnią tak dużą, na którą możemy liczyć. Dodał, że czwartym "dopalaczem" były polskie przedsiębiorstwa, które w udany sposób adaptowały zachodnie technologie, piątym - nieponoszenie kosztów emisji CO2, które wkrótce znacznie wzrosną.

- Tej renty dodatkowej już niestety nie będziemy mieli - dodał.

Nowy model rozwoju

Chcemy, żeby nasz plan był planem rozwoju, żebyśmy odeszli od modelu polaryzacyjno-dyfuzyjnego, na rzecz bardziej zrównoważonego rozwoju - powiedział we wtorek wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki.

- To jest element naszego zobowiązania, kontraktu można powiedzieć społecznego, który będzie przyświecał bardzo wielu naszym działaniom - powiedział Morawiecki po posiedzeniu Rady Ministrów. Rząd we wtorek przyjął uchwałę ws. "Planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju", nazywanego też planem Morawieckiego. Jest to strategia zrównoważonego rozwoju gospodarczego kraju na kolejne lata.

- Chcemy, więc stworzyć oryginalną ścieżkę rozwoju niż to, co było proponowane do tej pory - dodał. Deklarował, że ten plan ma być oryginalny, inny niż to co było proponowane do tej pory, bo dotychczasowe paliwa już się wyczerpały.

 Ten plan - jak wskazał Morawiecki - ma z jednej strony "odchodzić od takiej hiper konkurencji rynkowej, gdzie firmy na rynku zabijają się o mikro, malutkie, cienkie marże, na rzecz współpracy między nimi".

- Współpracy z instytutami badawczymi, uniwersytetami i również z administracją publiczną, i nie tylko w ramach ustawy o zamówieniach publicznych - zaznaczył.

80 proc. średniej unijnej w 5 lat, 100 proc. w 15 lat

Rząd chce, by przemysł rósł szybciej niż polskie PKB - zadeklarował wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki, przedstawiając plan rozwoju gospodarczego. Dodał, że ambicją rządu jest, by za 5 lat średni dochód na głowę wynosił ok. 80 proc. średniej unijnej.

Wśród najważniejszych celów mierzalnych - jak mówił Morawiecki - poza wzmocnieniem "nogi przemysłowej" jest też wzrost wydatków na badania i rozwój - z poziomu 0,8 do 2 proc. za kilka lat.

Po trzecie, celem rządu jest, by mikroprzedsiębiorstwa stawały się małymi firmami, małe coraz większymi, a większe - międzynarodowymi graczami.

"Dlatego założyliśmy sobie (...) wzrost udziału tych dużych i średnich firm do poziomu powyżej 22 tys. w kraju".

W zakresie kapitału dla rozwoju inwestycje mają stanowić powyżej 25 proc. PKB - dziś to jest 18 proc.

- Będziemy dążyć w tym kierunku - mówił wicepremier.

Kolejnym celem jest wzrost eksportu szybszy niż wzrost PKB. "Chcemy pomagać polskim firmom w ekspansji za granicą" - deklarował.

- Wreszcie wskaźniki społeczne, równomiernego, sprawiedliwego, społecznego, solidarnego rozwoju, które mają doprowadzić do tego, że za 5 lat (...) nasze średnie dochody na głowę będą na poziomie około 80 proc. średniej unijnej - zapowiedział Morawiecki.

Zadeklarował, że w ciągu 8-9 miesięcy w jego resorcie powstanie strategia odpowiedzialnego rozwoju, która zaproponuje jeszcze więcej głównych mierzalnych celów.

A kiedy osiągniemy średnią unijną? W ocenie Morawieckiego cel ten osiągniemy w ciągu 15 lat.

- Przeciętny Kowalski w Polsce będzie zarabiał tyle, co przeciętny obywatel w UE za 15 lat -zapowiedział wicepremier.

Jego zdaniem wdrożenie planu rozwoju będzie skutkowało coraz to lepszymi zarobkami.

- Najwięcej ludzi w Polsce zarabia dwa tysiące kilkaset złotych, czyli za mało. My poprzez nasz program zrównoważonego rozwoju (...) chcemy doprowadzić do dowartościowania tych miejsc pracy osób niżej zarabiających - powiedział Morawiecki.

- Mamy głębokie przekonanie, że wdrożenie tego planu będzie skutkowało co roku coraz to lepszymi zarobkami coraz to większej liczby naszych obywateli - dodał.

Pytany, kiedy przeciętny Kowalski będzie zarabiał tyle, co przeciętny obywatel w UE, odpowiedział: "za 15 lat".

Zaznaczył, że w planie rząd chce zwiększenia siły nabywczej pieniądza w Polsce z dzisiejszych 69 proc. średniej unijnej do średniej unijnej w 2030 r.

- Będzie to tempo rekordowe w porównaniu do możliwości innych krajów, które gonią tę najbogatszą czołówkę - zaznaczył.

Pięć filarów rozwoju

Plan rozwoju oparty jest na pięciu filarach tj. reindustrializacja, rozwój innowacyjnych firm, kapitał dla rozwoju, ekspansja zagraniczna oraz rozwój społeczny i terytorialny - wymienił wicepremier.

- Aby ten cel (plan rozwoju - red.), który jest przed nami osiągnąć, chcemy zaproponować na najbliższą przyszłość na pięć, dziesięć, piętnaście lat (...) plan gospodarczego rozwoju oparty o pięć filarów - powiedział Morawiecki.

Jak wskazał, są to: reindustrializacja, rozwój innowacyjnych firm, kapitał dla rozwoju, ekspansja zagraniczna oraz rozwój społeczny i terytorialny.

- Polska ma jeszcze przemysł, nie zlikwidowaliśmy wszystkiego aczkolwiek trzeba pamiętać, że dwie trzecie polskiego przemysłu właściwie jest elementem firm zagranicznych. My chcemy zdecydowanie wzmocnić inwestycje - mówił.

Jak zaznaczył, chodzi o wzrost udziału inwestycji w PKB z obecnych 18 proc.

- Państwa, które rozwijały się szybciej, które rozwijały się równomiernie, stabilnie przez wiele lat miały poziom inwestycji do PKB w wysokości 25 proc. lub więcej - powiedział.

Podkreślił, że w ramach działań na rzecz reindustrializacji "ogromny" nacisk kładziony ma być na wsparcie kapitału prywatnego. Wzmacniane i rozwijane mają być także - jak wskazał Morawiecki - "doliny przemysłowe".

- Chcemy żeby były dolina; kolejowa, dolina stoczniowa - wskazał.

Wspierane mają być także inwestycje zagraniczne, na których - jak mówił Morawiecki "bardzo nam zależy".

- Chcemy we współpracy z kapitałem zagranicznym, z technologiami zagranicznymi unowocześniać polskich przemysł - podkreślił.

Drugi filar to rozwój innowacyjnych firm.

- Zaoferujemy przed końcem roku +konstytucję dla biznesu+, czyli dużo bardziej przewidywalne, transparentne warunki do prowadzenie biznesu zarówno z punktu widzenie elementów skarbowych jak i regulacyjnych, co, do których przedsiębiorcy bardzo często narzekają, że się bardzo często zmieniają - powiedział Morawiecki.

Podkreślił też znaczenie innowacyjności.

- Tak żeby nasze firmy stawały się bardziej innowacyjne i przesuwały się na drabinie wartości dodanej, szczebel po szczeblu, rok po roku coraz wyżej. Jest to niezwykle ważne, żeby w tym międzynarodowym podziale pracy osiągać coraz wyższy stopień zaawansowania, bo dzięki temu będziemy mogli zaoferować naszym pracownikom jak najlepsza płace - zaznaczył Morawiecki.

Wicepremier mówiąc o trzecim filarze - kapitał dla rozwoju - powiedział: "naszym wielkim marzeniem jest, aby długofalowo rozwój oprzeć na oszczędnościach. Oszczędności trzecio-filarowe, oszczędności prywatne, ale też oszczędności publiczne mają stanowić podstawowy element wzmocnienia programu inwestycyjnego, industrializacyjnego". Podkreślił też rolę środków unijnych i współpracy z prywatnymi instytucjami finansowymi.

Czwarty filar, który dotyczy ekspansji zagranicznej ma się dokonać m.in. za sprawą: utworzenia Pionu Wspierania Eksportu w Polskim Funduszu Rozwoju; reformy dyplomacji ekonomicznej; budowy silnej marki Polska.

- Niesamowicie ważne jest także, aby ten kompleksowy plan rozwoju był programem zrównoważonym. Zaś rozwój społeczny i terytorialny mają zagwarantować: pakt dla obszarów wiejskich, skuteczna polityka regionalna oraz edukacja - powiedział Morawiecki mówiąc o piątym filarze, czyli rozwoju społecznym i terytorialnym.

Gospodarka
Niskie podatki, tanie kredyty i więcej mieszkań. Kandydaci na prezydenta obiecują
Gospodarka
Co proponują kandydaci na prezydenta dla gospodarki i na czyj koszt? Szybki przegląd
Materiał Promocyjny
Polska gospodarka na turboobrotach: PARP rozdysponuje miliardy na rozwój firm
Gospodarka
Unia uderza w tankowce i sojuszników Rosji. 200 jednostek na czarnej liście
Gospodarka
FOR: Na stosunek do prywatyzacji duży wpływ ma to, jak o niej mówimy