Responsive and Responsible Leadreship, czyli elastyczne i odpowiedzialne przywództwo – to motyw przewodni tegorocznego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Od 17 do 20 stycznia konferencja zgromadzi ok. 3 tysięcy najbardziej wpływowych ludzi na świecie, w tym szefów tysiąca globalnych firm i delegacje rządowe z ponad 70 państw.
Chociaż forum w Davos jest z założenia i nazwy dorocznym spotkaniem globalnego biznesu, to od lat przyciąga też licznych polityków.
W tym roku gwiazdą konferencji będzie prezydent Chin Xi Jinping, który jako pierwszy przywódca Państwa Środka weźmie udział w forum, przywożąc ze sobą rekordowo dużą, bo ponad 80-osobową delegację przedstawicieli władz i szefów czołowych firm (w tym Alibaby i Baidu).
Wicepremier z Polski
Według informacji Reutersa chiński prezydent ma promować w Davos „włączającą globalizację", ostrzegając jednocześnie przed populizmem prowadzącym do wojny i ubóstwa. To oczywisty przytyk do amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa, który według dotychczasowych informacji nie przyśle do Davos swojego oficjalnego przedstawiciela. Sam też nie przyjedzie, ale trudno się temu dziwi, skoro w piątek, 20 stycznia, zostanie zaprzysiężony na prezydenta USA (co skłoniło organizatorów forum w Davos do przesunięcia terminu konferencji, która zamiast, jak zwykle w sobotę, skończy się w piątek). Główne założenia nowej ekipy w Białym Domu ma przedstawić w Davos jeden z czołowych doradców Trumpa, finansista Anthony Scaramucci.
Polskę będzie reprezentował wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki, któremu ma towarzyszyć m.in. prezes NBP Adam Glapiński, prezes PZU Michał Krupiński i szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Wśród uczestników konferencji będą też premier Wielkiej Brytanii Theresa May, sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres i prezydent RPA Jacob Zuma.