Trump wymusza alians Unii Europejskiej i Chin

Bruksela będzie bronić Państwo Środka przed protekcjonizmem, a europejskie banki sfinansują nowy Jedwabny Szlak.

Aktualizacja: 10.02.2017 06:39 Publikacja: 09.02.2017 18:50

Foto: 123RF

Ostatnie tygodnie to seria pozytywnych wypowiedzi w Brukseli pod adresem Chin. W atmosferze rosnącego napięcia między Waszyngtonem i Pekinem, ale także między Waszyngtonem a Brukselą, przyjazna postawa Europy wygląda jak strategia obronna. Ale Europa ma nie tylko, jak USA, interesy handlowe z Chinami. Połączyć je może też wspólna infrastruktura budowana w ramach nowego Jedwabnego Szlaku.

– To co do tej pory osiągnęliśmy, przekracza nasze oczekiwania – powiedział Mingxi Sun, radca ekonomiczny w Misji Chin przy UE, na seminarium zorganizowanym w Brukseli przez think tank Bruegel. W Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych udział bierze już 57 państw, w tym 14 członków UE, w tym Polska. – Jeszcze w tym roku dołączy prawdopodobnie 25 nowych – powiedział chiński dyplomata. Bank ma finansować nowy Jedwabny Szlak, czyli inicjatywę: „Jeden pas i jedna droga". To plan wielkich inwestycji infrastrukturalnych w Azji i po drodze do Europy. Ich wartość szacowana jest na 11 bln dolarów, a realizacja niektórych już się rozpoczęła. – Początkowo mówiono, że to marzenie. Ale marzenie staje się rzeczywistością – mówi Alicia García-Herrero, ekspertka Bruegel.

Europejskie banki są największymi międzynarodowymi pożyczkodawcami na świecie. Tak wielkie potrzeby inwestycyjne będą na pewno w części finansować i na nich zarabiać.

W projekcie nie ma USA, bo Waszyngton od początku uważał ABII za konkurencję w stosunku do MFW, Banku Światowego i Azjatyckiego Banku Rozwoju. Takie stanowisko zajmowała już administracja Baracka Obamy. Nastanie nowego niechętnego Chinom prezydenta na pewno tego nie zmieni. – Zachowanie Trumpa zwiększa prawdopodobieństwo sukcesu inicjatywy „Jeden pas i jedna droga" – uważa Alicia García-Herrero. Bo Trump nie tylko nie chce, jak jego poprzednik, uczestniczyć w chińskich inwestycjach, ale też rozważa wojnę handlową z Chinami, co niepokoi nie tylko Pekin.

– Jeśli rosnący protekcjonizm stanowi zagrożenie dla Chin, to jesteśmy gotowi się zaangażować, walczyć razem przeciwko niemu – zadeklarowała Cecilia Malmstrom, unijna komisarz ds. handlu, na spotkaniu zorganizowanym przez organizację pracodawców BusinessEurope. – Gdy inni zamykają drzwi, nasze pozostają otwarte – deklarowała.

UE wykonuje przyjazne gesty wobec Chin nie tylko w warstwie werbalnej. W ostatnią środę Bruksela zapowiedziała, że cła antydumpingowe na panele słoneczne zostaną przedłużone na kolejnych 18 miesięcy, a nie 2 lata, jak pierwotnie zakładano. I będą stopniowo wygaszane. – Tak żeby europejscy producenci mieli czas na przystosowanie się do nowej sytuacji – mówił Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej. Panele to najważniejszy element trwających od lat sporów handlowych między UE i Chinami. Od 2013 roku obowiązują na nie karne cła. Bruksela musi znajdować trudną równowagę między europejskimi producentami dóbr sprowadzanych z Chin i ich europejskimi importerami, którzy chcą jak najniższej ceny.

Stal na Jedwabnym Szlaku

Projekt „Jeden pas, jedna droga" ogłoszono w 2014 roku. Przewiduje rozbudowę infrastruktury (w tym dróg, połączeń kolejowych, portów, rurociągów) łączącej Chiny z krajami Azji Środkowej, Afryki, Bliskiego Wschodu i Europy. Dla Chin ma znaczenie geopolityczne i gospodarcze. Przede wszystkim może im pomóc pozbyć się nadwyżek stali.

Ostatnie tygodnie to seria pozytywnych wypowiedzi w Brukseli pod adresem Chin. W atmosferze rosnącego napięcia między Waszyngtonem i Pekinem, ale także między Waszyngtonem a Brukselą, przyjazna postawa Europy wygląda jak strategia obronna. Ale Europa ma nie tylko, jak USA, interesy handlowe z Chinami. Połączyć je może też wspólna infrastruktura budowana w ramach nowego Jedwabnego Szlaku.

– To co do tej pory osiągnęliśmy, przekracza nasze oczekiwania – powiedział Mingxi Sun, radca ekonomiczny w Misji Chin przy UE, na seminarium zorganizowanym w Brukseli przez think tank Bruegel. W Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych udział bierze już 57 państw, w tym 14 członków UE, w tym Polska. – Jeszcze w tym roku dołączy prawdopodobnie 25 nowych – powiedział chiński dyplomata. Bank ma finansować nowy Jedwabny Szlak, czyli inicjatywę: „Jeden pas i jedna droga". To plan wielkich inwestycji infrastrukturalnych w Azji i po drodze do Europy. Ich wartość szacowana jest na 11 bln dolarów, a realizacja niektórych już się rozpoczęła. – Początkowo mówiono, że to marzenie. Ale marzenie staje się rzeczywistością – mówi Alicia García-Herrero, ekspertka Bruegel.

Gospodarka
Ekonomiści o prognozach i wyzwaniach dla polskiej gospodarki. „Czasu już nie ma”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Wiceminister Maciej Gdula: Polska nauka musi się wyspecjalizować
Gospodarka
Nacjonalizacja po rosyjsku: oskarżyć, posadzić, zagrabić
Gospodarka
Amerykański kredyt 20 mld dol. dla Ukrainy spłaci Putin
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Gospodarka
Polacy mają dość klimatycznych radykałów