Reklama

Czarna seria warszawskiego parkietu

Powrót inwestorów z długiego weekendu nie wypadł udanie. Mimo obiecującego początku notowań trakcie kolejnych godzin handlu do głosu doszli sprzedający spychając główne indeksy pod kreskę, gdzie pozostały do zamknięcia notowań.

Publikacja: 08.06.2015 17:50

Czarna seria warszawskiego parkietu

Foto: Fotorzepa/Grzegorz Psujek

Tym samym wciąż trwa czarna seria warszawskiego parkietu. Warto odnotować, że była to już siódma z rzędu spadkowa sesja krajowych indeksów. Rodzimi inwestorzy nie pozostali obojętni na negatywne impulsy płynące z pozostałych rynków akcji, gdzie w poniedziałek zdecydowanie dominował kolor czerwony. Trwająca już blisko dwa miesiące korekta najwyraźniej nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Giełdom ciążyła wciąż nierozwiązana sprawa greckich długów. Wprawdzie spłatę pożyczki władzom w Atenach udało się odsunąć w czasie, jednak przedłużające się negocjacje z wierzycielami powodują, że problem niewypłacalności pozostaje. Tym samym ryzyko negatywnego scenariusza dla rynków, w którym kraj ten opuszcza strefę euro, cały czas jest realne. Niepokój na rynkach wywołały także wyniki wyborów parlamentarnych w Turcji. Wynika z nich, że rządząca od kilkunastu lat partia AKP wygrała, ale straciła możliwości samodzielnego rządzenia. Taki scenariusz wydarzeń nie spodobał się inwestorom. Tym można tłumaczyć mocne tąpnięcie na indeksów na giełdzie w Stambule i znaczące osłabienie lokalnej waluty. Inwestorzy najwyraźniej obawiają się wzrostu ryzyka politycznego w tym kraju.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Giełda
Dolar na łopatkach, złoty na tym korzysta
Giełda
Polskie akcje wróciły do łask
Giełda
Gaza znika, giełda w Izraelu kwitnie
Giełda
Rosyjskie drony nad Polską. Tak zareagowała giełda, złoty i obligacje
Giełda
Małe spółki wracają do gry. Jakie mają atuty?
Reklama
Reklama