Wystąpienie amerykańskiego prezydenta, podczas którego ogłosił wprowadzenie ceł, odbyło się już po zamknięciu sesji kasowej w USA. Kontrakty terminowe na indeksy przed tym wydarzeniem zyskiwały, ale w trakcie przemowy Donalda Trumpa runęły nawet o 3 proc.
Europejskie giełdy o poranku – podobnie jak wcześniej azjatyckie - świecą na czerwono. Niemiecki DAX jest o około 2 proc. pod kreską, podobnie jak polski WIG20. Warto jednak odnotować, że po kilku minutach handlu znajdują się chętni do podkupowania akcji. Indeks dużych spółek jak na razie ląduje w okolicach 2700 pkt i stara się utrzymać ten pułap.