Transakcja wywołała w Oslo hossę akcji całej trójki: kupującego o 5 proc., kupowanego o 6,1 i „tego trzeciego" o 1,3 proc., bo posiadacze bardzo dużych gazowców (VLGC) notują wzrost zysków dzięki popularności tego nośnika energii.
Avance Gas (4,1 mld koron wartości rynkowej) zaproponował w listopadzie kupno Aurory (2 mld koron wartości) za 200 mln dol.; oferta jest ważna do 16 grudnia, ale zarząd jest jej przeciwny. Aurora ma trzy statki i czeka na odbiór sześciu w 2016 r., jest więc atrakcyjna.
Prezes BW LPG (10,2 mld koron wartości rynkowej) Martin Ackermann nie chciał ujawnić, czy jego firma podwyższy udział, czy zechce przejąć całą Aurorę. – To inwestycja generująca gotówkę. Nie mogę ujawniać mojej strategii – dodał.
Światowa flota liczy 200 VLGC, a w przyszłym roku wzrośnie o 23 proc. BW posiada 35 takich jednostek, w 2016 r. ma odebrać sześć następnych. Walka o Aurorę nie skończyła się, bo Avance Gas obniży pułap akceptacji swej oferty. – To tylko kwestia czasu, jak daleko pójdziemy – stwierdził jej prezes Christian Andersen. Wykluczył jednak wojnę na oferty.