Pół godziny po rozpoczęciu notowań indeks największych spółek WIG20 znajdował się 0,6 proc. poniżej piątkowego zamknięcia. Podobna sytuacja ma miejsce na pozostałych giełdach, gdzie główne indeksy korygują ubiegłotygodniowe zwyżki. Do pozbywania się akcji zachęca przede wszystkim wyprzedaż na rynku surowców. Trzeba jednak pamiętać, że w notowania ropy naftowej czy miedzi mają za sobą okres solidnych zwyżek.
Z uwagi na brak istotnych danych w kalendarzu makroekonomicznym kluczowym czynnikiem dla utrzymania dobrych nastrojów będzie postawa graczy na największych rozwiniętych rynkach akcji, a także wydarzenia z krajowego podwórka. Sezon wynikowy na warszawskiej giełdzie powoli wchodzi w decydująca fazę. Z kalendarza wynika, że swoimi osiągnięciami pochwala się Orange Polska i Dom Development, choć nie zrobiły tego przed rozpoczęciem sesji.
Spadkowy początek poniedziałkowej sesji zawdzięczamy wyprzedaży akcji KGHM i PZU. Pod kreską w komplecie notowane są również akcje przedstawicieli sektora energetycznego i niemal wszystkie banki. Ze spółek z indeksu WIG20 przecenie skutecznie opierają się jedynie walory Asseco Poland i mBanku.
Na szerokim rynku uwagę zwraca kilkunastoprocentowa zwyżka walorów Cormaya. To reakcja rynku na komunikat, że spółka otrzyma blisko 20 mln zł dofinansowanie z PARP. Z kolei na drugim biegunie, wśród najmocniej taniejących papierów, są akcje Hawe i Biomedu Lublin.