Reklama
Rozwiń

Nieśmiałe zwyżki na GPW

Poniedziałkowa sesja na GPW zaczęła się od lekkich zwyżek. Na parkietach zachodniej Europy dominowali jednak sprzedający

Aktualizacja: 03.09.2012 10:26 Publikacja: 03.09.2012 10:21

Nieśmiałe zwyżki na GPW

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Zaskakująco pozytywny finał piątkowych gdy indeksy, mimo rozczarowującego wystąpienia Bena Bernankego, szefa Fed, mocno zyskały na wartości wlał ogromną porcję nadziei w serca inwestorów giełdowych. Znaczna część z nich uwierzyła zapewne, że skoro rynki mogą rosnąć, mimo że Fed nie uruchomi (przynajmniej na razie) kolejnego programu stymulowania gospodarki, bessa nam nie grozi.

Poniedziałek szybko zweryfikował ich marzenia. Publikowane o godz. 4.30 czasu polskiego dane o sierpniowej koniunkturze w chińskiej gospodarce (wskaźnik PMI) okazały się srogim rozczarowaniem. PMI zmalał do 47,6 pkt. z 49,3 pkt. miesiąc wcześniej. To oznacza, że dalekowschodnia gospodarka zaczęła się kurczyć co grozi konsekwencjami na skalę światową. Inwestorzy z Azji przyjęli te wiadomości zaskakująco swobodnie. Tamtejsze giełdy zyskały w poniedziałek na wartości. Parkiet w Szanghaju zyskał 0,86 proc.

Początek notowań w Europie wypadł znacznie słabiej. Również był zdominowany przez odczyty wskaźnika PMI dla najważniejszych gospodarek i całej strefy euro. W Polsce zmalał do 48,3 pkt. choć analitycy oczekiwali, że spadnie do 48,9 pkt. z 49,7 pkt. w lipcu. Na starcie francuski CAC40 malał prawie 0,4 proc. Niemiecki DAX spadał o 0,32 proc. z brytyjski FTSE 250 o 0,09 proc. Szybko jednak zaczęły odrabiać straty.

W Warszawie dzień zaczął się nieco lepiej. WIG zyskiwał 0,13 proc. do 41629,19 pkt. WIG 20 zwyżkował o 0,15 proc. do 2261,63 pkt. W górę rynek ciągnęły Telekomunikacja Polska, drożejąca przeszło 1,6 proc. i rosnący o 1,6 proc. GTC. Najgorzej prezentowało się PZU spadające o 1,3 proc. po informacji „Parkietu", że Skarb Państwa wkrótce zamierza sprzedać kolejny duży pakiet papierów ubezpieczyciela. Słabo, zniżkująco o prawie 4 proc., prezentował się też Polimex-Mostostal, który zaprezentował fatalne sprawozdanie finansowe za I półroczu. Z tego samego powodu, ale jeszcze mocniej (zniżka o 15 proc.) zniżkowało PBG.

Po kwadransie obroty w Warszawie przekroczyły 20 mln zł co jest gorszym wynikiem niż w piątek. Warto jednak przypomnieć, że w poniedziałek z powodu Święta Pracy nie pracuje giełda nowojorska. Brak inwestorów zza wielkiej wody nie pozostaje bez wpływu na wolumen obrotów na innych parkietach na naszym globie.

Na rynku walutowym nowy tydzień zaczął się od osłabienia złotego. Nasz pieniądz tracił po 0,5 proc. do euro (kosztowało o godz. 9.20 ponad 4,1870 zł), franka (3,4880 zł) i dolara (3,33 zł).

Zaskakująco pozytywny finał piątkowych gdy indeksy, mimo rozczarowującego wystąpienia Bena Bernankego, szefa Fed, mocno zyskały na wartości wlał ogromną porcję nadziei w serca inwestorów giełdowych. Znaczna część z nich uwierzyła zapewne, że skoro rynki mogą rosnąć, mimo że Fed nie uruchomi (przynajmniej na razie) kolejnego programu stymulowania gospodarki, bessa nam nie grozi.

Poniedziałek szybko zweryfikował ich marzenia. Publikowane o godz. 4.30 czasu polskiego dane o sierpniowej koniunkturze w chińskiej gospodarce (wskaźnik PMI) okazały się srogim rozczarowaniem. PMI zmalał do 47,6 pkt. z 49,3 pkt. miesiąc wcześniej. To oznacza, że dalekowschodnia gospodarka zaczęła się kurczyć co grozi konsekwencjami na skalę światową. Inwestorzy z Azji przyjęli te wiadomości zaskakująco swobodnie. Tamtejsze giełdy zyskały w poniedziałek na wartości. Parkiet w Szanghaju zyskał 0,86 proc.

Giełda
Sprzyjające otoczenie to było za mało dla GPW
Giełda
Rekord indeksu S&P 500. Pomogło podpisanie umowy USA z Chinami
Giełda
Hossa w 2025 r. nie była im pisana. Giełdowi outsiderzy I półrocza
Giełda
Kapitalna sesja na GPW. WIG20 zyskał ponad 2 proc.
Giełda
Arlen wszedł na giełdę z krótką listą zakupów