Milionerem można się stać zarówno na giełdzie (rzadko) jak i grając w totolotka (jeszcze rzadziej). Totalizator przekonuje, że od początku tego roku „aż" 27 osób dobrze wytypowało 6 liczb z 49 losowanych.
Zakładając trafienie „szóstki" tylko przez jedną osobę, brak podatku od wygranej i kosztów poniesionych na kupony, sprawdziliśmy jakie spółki można kupić za skumulowane 25 mln zł. Na firmy z indeksu blue chipów nie ma co patrzeć - tam kapitalizacja idzie w miliardy. Podobnie jest ze spółkami mWIG40. Nieco tańsze, ale wciąż zdecydowanie za drogie dla szczęśliwego wygranego są spółki z sWIG80. Firmy, na które może sobie pozwolić, znajdują się głównie w indeksie WIG-Plus, który zrzesza najmniejsze spółki warszawskiego parkietu.
Talex - wyceniona na 22 mln zł spółka świadczy usługi informatyczne w zakresie integracji systemów, wdrożeń sprzętu komputerowego, realizacji projektów informatycznych. Poznańska firma prowadzi również działalność dystrybucyjną i serwisową sprzętu komputerowego.
Seko - kapitalizacja spółki, zajmującej się produkcją i sprzedażą produktów rybnych, od początku 2011 r. systematycznie topnieje i dziś wynosi 19,8 mln zł. Półtora roku temu jej akcje wyceniane były na 13 zł, obecnie jest to ok. 3 zł. Ostatnio na kursie firmy niekorzystnie odbiło się nieudane przejęcie jej rywala z branży rybnej, gdyńskiej spółki Wilbo.
Interbud - okazją dla niebojących się spółek budowlanych może być spółka z Lublina, która świadczy usługi budownictwa mieszkaniowego, ogólnego i przemysłowego. Jej obecna kapitalizacja to 21,7 mln zł. Wartość akcji od debiutu w 2010 r. spadła z 17 zł do obecnych 3,10 zł.