Dzień na warszawskim rynku rozpoczął się od wzrostów. WIG20 na starcie zyskał 0,2 proc. Oczy inwestorów były jednak zwrócone na debiutujące na główny rynku PKP Cargo. Już na starcie ponad 24 tys. inwestorów indywidualnych, którzy zapisali się na akcje przewoźnika mogli mieć powody do zadowolenie. Akcje PKP Cargo zyskały prawie 18 proc. Wzrosty utrzymywały się przez cały dzień. Gorzej wyglądało to w przypadku indeksów giełdowych. Po początkowych wzrostach przewagę osiągnęła podaż. Po godz. 13 WIG20 zaczął wyraźnie tracić na wartości. W pewnym momencie był nawet ponad 1 proc. pod kreską. Końcówka dnia okazała się jednak nieco lepsza. Wskaźnik 20 największych spółek spadł ostatecznie o 0,8 proc. Przecenie nie oparł się pozostałe polskie indeksy. mWIG40 stracił 1,15 proc. sWIG80 zniżkował o 0,3 proc. Obroty na całym rynku wyniosły niecałe 1,7 mld zł. Wynik ten w głównej mierze został wypracowany przez PKP Cargo. Obrót walorami debiutanta wyniósł niecałe 600 mln zł. Dla inwestorów najważniejsza informacją było jednak to, że akcje przewoźnika kolejowego zyskały 19,35 proc. i na koniec dnia jeden walor był wyceniany na 81,16 zł. Trwa huśtawka nastrojów akcjonariuszy Kernela. W środę papiery firmy zostały przecenione o 5 proc. Warto podkreślić, że dzień wcześniej zyskały prawie 4,5 proc. Kernel był najmocniej taniejącą spółką z WIG20. Liderem wzrostów w tym gronie było Asseco Poland. Akcje spółki zyskały 2,35 proc.

O ile środa przyniosła wyraźną przeceną na GPW, tak na innych europejskich rynkach dominowało niezdecydowanie. DAX w momencie zamknięcia handlu w Warszawie tracił 0,2 proc. CAC40 zniżkował o 0,1 proc. Inwestorzy z bardziej zdecydowanymi ruchami czekali na decyzje Rezerwy Federalnej w sprawie dalszego QE3.

Wszystko jednak wskazuje na to, że FED nie zdecyduje się na ograniczenie programu ilościowego luzowania. Głównie przez słabsze dane makroekonomiczne, które napływają z amerykańskiej gospodarki. Dziś poznaliśmy m.in. nie najlepsze informacje z tamtejszego rynku pracy. W październiku w sektorze prywatnym przybyło 130 tys. miejsc pracy podczas, gdy specjaliści spodziewali się odczytu na poziomie 150 tys.