Ten tydzień zaczął się całkiem dobrze. W poniedziałek na GPW indeksy rosły, podczas gdy na zachodzie Europy przeważali sprzedający. Wczoraj ta sztuka naszej giełdzie już się nie udała i zakończyliśmy dzień solidną przeceną. Dziś rano wydawało się, że strona kupująca będzie się starała przejąć inicjatywę. Na otwarciu WIG wzrósł o 0,13 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,17 proc. do 2364,92 pkt. Jednak już po 30 minutach sesji indeksy spadły pod kreską. Teraz WIG traci 0,2 proc. Również indeks blue chips notuje podobny spadek i ma teraz wartość 2360,91 pkt. Natomiast WIG50 oraz WIG250 oscylują wokół poziomów z wtorkowego zamknięcia.

Na razie wartość obrotów na warszawskiej giełdzie jest niska: nie przekroczyła jeszcze 100 mln zł. Największym zainteresowaniem inwestorów cieszą się obecnie dwa banki: PKO BP oraz Pekao. W ich przypadku wartość obrotów wynosi odpowiednio: 18 mln zł oraz 14 mln zł. Przeważają jednak sprzedający: kurs PKO BP spada o 0,8 proc., a Pekao zniżkuje o 1,4 proc. Na szerokim rynku bardzo mocno tracą akcje Ganta. Teraz przecena sięga 12 proc. To już kolejny dzień tak mocnych spadków. Są reakcją na poniedziałkową decyzję sądu w sprawie umorzenia postępowania upadłościowego i likwidacji majątku spółki. Co ciekawe, spółka wciąż nie opublikowała komunikatu o decyzji sądu. Sprawę pod lupę wzięła KNF.

Na zachodzie Europy indeksy dziś rosną, ale skala zwyżek jest niewielka. Niemiecki DAX zyskuje teraz 0,1 proc., a francuski CAC40 jest na 0,02-proc. plusie. Impulsów do zwyżek nie dostarczyła wtorkowa sesja na Wall Street. Tamtejsze indeksy zanotowały bowiem spadki. Dow Jones spadł o 0,69 proc., a S&P o 0,70 proc. Jeszcze gorzej, taniejąc o 1,35 proc., poradził sobie technologiczny Nasdaq. Dziś wieczorem zostanie opublikowany protokół Fed po ostatnim posiedzeniu. Inwestorzy na GPW będą mogli na niego zareagować dopiero jutro. Napłynęły już natomiast dane o inflacji PPI oraz CPI w Chinach za czerwiec. Były zbliżone do prognoz i nie wpłynęły na rynki.