Stare giełdowe powiedzenie sugeruje sprzedaż portfela akcji w maju i powrót na rynek dopiero po wakacjach. Jednak ostatnio na warszawskiej giełdzie ta reguła zawodzi. W ciągu ostatnich 12 lat w tym czasie zdecydowanie łatwiej było o zyski, w dodatku za pozostawieniem akcji w portfelu przemawia sprzyjająca koniunktura na rynku. Zdaniem ekspertów o zauważalnej słabości rynku, którą potwierdzają dane historyczne, można mówić jedynie w przypadku samego maja. – Miesiąc ten jest drugim po marcu najsłabszym statystycznie miesiącem roku (mediana zmian WIG bliska zeru). Tylko nieco lepszy jest czerwiec. Na tym jednak historyczna trafność reguły się kończy, bo w lecie już nieraz obserwowaliśmy hossę na giełdzie w Warszawie – wskazuje Tomasz Hońdo, analityk Quercus TFI.

Warto zwrócić uwagę, że 2015 rok, jak do tej pory, jest dla posiadaczy akcji udany. Licząc od początku roku wszystkie główne indeksy warszawskiego parkietu znajduje się na solidnym 11,5-proc. plusie. Analitycy przyznają, że tegoroczne odbicie cen akcji może zachęcać inwestorów do realizacji zysków, co oznaczałoby słabsze zachowanie naszych indeksów w kolejnych miesiącach. Jednocześnie oceniają, że ewentualna korekta nie powinna być zbyt dotkliwa dla posiadaczy akcji.

Czytaj więcej w „Parkiecie"