Optymistyczne nastroje cały czas przeważały na warszawskim parkiecie, co bez większych przeszkód pozwoliło głównym wskaźnikom ustanowić nowe rekordy trwającej od kilku miesięcy wzrostowej. Co więcej, indeks WIG pokonując w ostatnich dniach szczyty z 2015 roku znalazł się na poziomach nienotowanych od blisko dekady.
Krajowe wskaźniki miały wsparcie w rosnących indeksach na pozostałych europejskich giełdach, gdzie inicjatywa leżała po stronie kupujących. Biorąc pod uwagę zasięg zwyżek, po raz kolejny w ciągu ostatnich dni GPW znalazła się w ścisłej europejskiej czołówce. Warto zauważyć od listopadowego dołka WIG20 zyskał już około 25 proc. Trwająca od blisko trzech miesięcy wzrostowa fala na naszym rynku akcji nie napotkała po drodze większych korekt, jednak w miarę kontynuacji obecnego trendu, inwestorzy musza się liczyć z możliwością takiego scenariusza. Dopóki jednak pozostałe giełdy rosną, większa korekta w Warszawie wydaje się mało prawdopodobna.
Największym wzięciem kupujących na GPW cieszyły się przede wszystkim duże spółki z indeksu WIG20. W tym gronie prym wiodły walory spółek energetycznych z PGE na czele, wspierane lepszymi od oczekiwanych wynikami a za 2016 rok. Popyt, choć w nieco mniejszej skali, ujawnił się też na papierach wybranych banków. Inwestorzy przypomnieli sobie również o LPP, które zaliczyło solidne odbicie.
Na drugim biegunie, wśród przecenionych walorów, które były w mniejszości, znalazły się jedynie akcje i CCC, Eurocashu, Lotosu i mBanku.
Optymistyczne nastroje w mniejszym stopniu dały o sobie znać w segmencie małych i średnich spółek. Większość firm notowanych na z szerokim rynku akcji zakończyła jednak notowania na plusach. Uwagę zwraca prawie 60-proc. wystrzał notowań Polcoloritu, będący efektem wezwania do sprzedaży walorów spółki ogłoszonego przez Unilin Poland po cenie 5,8 zł za walor.