Przedstawiona przez Ministerstwo Klimatu nowa wersja polityki energetycznej państwa pokazała kierunki zmian w obszarze energii do 2040 r. Teraz potrzebne są konkretne decyzje inwestycyjne, które napędzą krajową gospodarkę – stwierdzili uczestnicy debaty „Polityka energetyczna Polski do 2040 r. – wyzwania i szanse" podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.
– Przed nami transformacja, która spowoduje, że w 2030 r. jedna na trzy megawatogodziny zużywanej energii w Polsce to będzie zielona energia. Rozwijając odnawialne źródła energii i kładąc jeszcze większy nacisk na termomodernizację budynków, mamy szanse na ogromne inwestycje i utworzenie 300 tys. miejsc pracy – przekonywał Michał Kurtyka, minister klimatu.
Nowy projekt strategii energetycznej zakłada budowę nowego, zeroemisyjnego systemu energetycznego, opartego głównie o morską energetykę wiatrową (z perspektywą budowy 8–11 GW mocy do 2040 r.) i energetykę jądrową (6–9 GW). – W planach mamy elektryfikację kolejnych sektorów: ciepłownictwa i transportu. Chcemy w latach 2030–2040 zrezygnować z najbardziej zanieczyszczających powietrze paliw w ogrzewnictwie indywidualnym. Natomiast transport publiczny w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców będziemy zmieniać na zeroemisyjny – zapowiedział Kurtyka.
Jerzy Kwieciński, prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, podkreślił, że paliwem przejściowym w unijnej transformacji energetycznej będzie gaz. – Dzięki niemu możemy zmniejszyć emisję CO2. Nie uważam jednak, że ten gaz, który będzie płynął w naszych rurach przez kolejne dekady, to będzie zawsze gaz ziemny. Nie, on będzie się zmieniał. Dlatego razem z PKN Orlen zaczynamy realizację potężnego programu biometanowego i wchodzimy w technologie wodorowe – podkreślił Kwieciński.
Inwestycje w tym obszarze zapowiada też Grupa Lotos. – Spodziewam się, że w perspektywie 20 lat będziemy mieli do czynienia z miksem paliwowym w dużej mierze opartym o paliwa alternatywne. Dostrzegamy coraz większą rolę gazu ziemnego, ale także wodoru. Powinniśmy pracować nad najbardziej efektywnymi metodami stosowania wodoru i jednocześnie utworzyć odpowiednie ramy prawne dla wykorzystania tego paliwa w szerszej skali – zaznaczył Paweł Majewski, prezes Lotosu.