Huawei ciągle walczy o najróżniejsze kontrakty technologiczne. Jaką różnicę robi Polakom, czy kontrakt wygra Huawei czy państwa konkurent? Ważne przecież jest, żeby była odpowiednia cena, dobra technologia, bezpieczne urządzenia i wszystko działało.
Wkładamy największy możliwy wysiłek, aby wygrać dany kontrakt czy przetarg we wszystkich segmentach rynku, w których mamy najlepszą, innowacyjną technologię. Przy każdym projekcie rzucamy wyzwanie rynkowi, bo jest to w DNA naszej firmy. Huawei znany jest polskiemu społeczeństwu głównie z urządzeń telekomunikacyjnych i informatycznych, jednak teraz szereg innowacji i inwestycji mamy w obszarze zielonej energii. Nasze inwertery są jednymi z najlepszych na świecie. Te urządzenia kumulują energię słoneczną i pozwalają ją przetwarzać na energię elektryczną, zarówno dla klientów indywidualnych, jak i całych firm. Projektujemy i produkujemy ponadto baterie, które pozwalają przechowywać energię i wykorzystać ją np. w nocy. Coraz mocniej inwestujemy również w sektor motoryzacyjny, pełniąc dla międzynarodowych koncernów rolę dostawcy elementów związanych z napędem elektrycznym, ładowaniem, komunikacją, chmurą i sztuczną inteligencją. Cały czas rozwijamy swoje pola działania i dokładamy wszelkich starań, by wspierać transformację cyfrową oraz energetyczną Polski.
Czyli odchodzicie od dotychczasowego pola walki technologicznej na rzecz nowych rozwiązań? Jaka jest strategia firmy?
Huawei jest unikalną firmą z wielu powodów. Żadne inne przedsiębiorstwo nie ma takiego spektrum działania w różnych segmentach rynku. Przykładowo w obszarze telekomunikacji konkurujemy z firmami, które w ogóle nie występują w obszarze inwerterów. Tak samo w przypadku produkcji komponentów dla samochodów autonomicznych konkurujemy z firmami, które nie występują w innych obszarach. To ogromne pole działania. W Polsce jesteśmy od ponad 17 lat i bardzo dużo inwestujemy także w zrównoważony rozwój, inkluzję społeczną oraz działania na rzecz ochrony środowiska.
Co robicie w ramach inkluzji społecznej?