Listopad okazał się drugim miesiącem w tym roku, w którym spadła wartość środków powierzonych przez Polaków funduszom inwestycyjnym. Podobnie jak w sierpniu, główną przyczyną była poważna przecena akcji na giełdzie.

Według wstępnych szacunków Analiz Online saldo wpłat i środków wypłaconych z funduszy w ubiegłym miesiącu było ujemne i wyniosło 1,6 mld zł. – Wprawdzie to drugi co do wartości odpływ w ponad 15-letniej historii polskiego rynku funduszy, jednak wydaje się, że był niższy niż przewidywania i prognozy samych zarządzających – piszą analitycy Analiz Online. W sumie jest to tylko 1 proc. majątku zgromadzonego w funduszach. W konsekwencji aktywa TFI skurczyły się w porównaniu z październikiem o ponad 9,5 mld zł („Rz” pisała o tym w ubiegły czwartek). Wynika z tego, że giełdowe spadki zabrały klientom TFI aż 8 mld zł.

Z 391 funduszy i subfunduszy tylko 86 zanotowało wzrost wartości jednostki uczestnictwa bądź certyfikatu. Największe straty zanotowały te grupy funduszy, których trzon portfela stanowią inwestycje w akcje spółek notowanych na GPW. Dlatego o blisko 15 proc. skurczyły się aktywa funduszy polskich akcji, a jeśli zawęzić tę grupę do funduszy małych i średnich spółek, był to spadek wartości aż o 24 proc.

Pozostałe grupy funduszy lepiej poradziły sobie z przeceną na GPW. Środki zebrane w funduszach pieniężnych i gotówkowych wzrosły w listopadzie o 12 proc. Prawdopodobnie jednostki kupowali najbardziej aktywni inwestorzy, którzy chcieli bezpiecznie ulokować pieniądze w okresie nerwowej i niepewnej sytuacji na parkiecie.

Dowodem na to, że nie wszyscy klienci funduszy myślą krótkoterminowo i jednocześnie pozytywnym przykładem na tle pozostałych funduszy akcyjnych jest wzrost środków zarządzanych przez fundusze lokujące w akcje spółek na rynkach wschodzących. Wzrosły one o 12,8 proc. i wynoszą już blisko 2 mld zł.