Posłowie PSL chcą, aby obniżka weszła w życie od początku 2009 roku, w tym samym momencie, gdy obecne trzy stawki podatkowe 19, 30 i 40 proc. zostaną zamienione na dwie – 18 i 32 proc.
– Dla podatników będzie lepiej, jeśli różne stawki zostaną ujednolicone i zrównane z najniższą 18-proc. stawką PIT – wyjaśnił wiceprzewodniczący Komisji Finansów Publicznych Jan Łopata z PSL. – Oczywiście liczymy się z tym, że skonstruowanie przyszłorocznego budżetu może być trudne, dlatego nie zrobimy nic, na co nie zgodzi się minister finansów. Jesteśmy rozważnym koalicjantem.
Wcześniej PSL zgłosiło już projekt obniżenia podatku Belki z 19 do 18 proc. z początkiem 2009 roku.
Pomysł koalicjanta popiera Platforma Obywatelska. – Dochody z różnych źródeł powinny być opodatkowane tak samo – przekonuje Jakub Szulc, poseł PO. – Jeśli minister finansów nie zgłosi zastrzeżeń, nie widzę powodu, abyśmy my mieli mieć coś przeciwko tej propozycji.
Zaznaczył jednak, że wszystko będzie zależało od tego, jak zostanie skalkulowany przyszłoroczny plan dochodów państwa. Już dziś bowiem wiadomo, że będą niższe, chociażby z uwagi na konieczność wypłat wcześniejszych emerytur (20 mld zł), wprowadzenie dwóch stawek PIT (12 mld zł), obniżanie deficytu finansów publicznych, do czego zobowiązaliśmy się przed Komisją Europejską (6 mld zł) i ulgi prorodzinne (3,5 mld zł). – A jeśli rząd przyjmie projekt restrukturyzacji szpitali, trzeba się jeszcze liczyć z kosztami rzędu 3 mld zł – dodaje Szulc.