- Zawetowanie przez prezydenta ustawy o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych jest złą decyzją. Doświadczenia z ustawą o emeryturach pomostowych – kiedy ustawa była uchwalana w pośpiechu z 8-letnim opóźnieniem – wskazują, iż lepiej jest prawo poprawiać aniżeli go w ogóle nie mieć. – uważa Wojciech Nagel, ekspert BCC.
Jego zdaniem przesłanki, na których opiera się uzasadnienie weta są błędne. Zakłady emerytalne to instytucja płatnika świadczeń, a nie amortyzator możliwego kryzysu finansowego. Waloryzacja świadczeń jest możliwa w systemie repartycyjnym (publicznym), a nie w kapitałowym. Nie ma potrzeby zapisywać obligatoryjności tworzenia zakładu państwowego – wystarczy fakultatywność.
Jeżeli będzie potrzebny, to zostanie powołany. Kwestia prowizji pobieranych przez fundusze może oczywiście być przedmiotem dyskusji, należy jednak pamiętać, że w pierwszych latach funkcjonowania zakłady będą nierentowne. Czy zatem należy skazywać się na istnienie jednego, państwowego zakładu w przypadku, gdy prywatne zakłady nie powstaną? Uzasadnienie weta wskazuje na słabość zaplecza analitycznego w Kancelarii Prezydenta.
Podobne wątpliwości ma Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Zdaniem ekspertów Konfederacji ustawa o funduszach dożywotnich emerytur kapitałowych bardzo szczegółowo precyzuje zasady tworzenia i funkcjonowania zakładów emerytalnych, które w swoim działaniu są ograniczone przepisami ściśle regulującymi gospodarkę finansową. Każdy zakład miał z mocy przepisów nowej ustawy posiadać środki własne w formie tzw. rezerwy regulacyjnej, która w razie potrzeby miała być przeznaczona na pokrycie ewentualnych strat z inwestycji funduszu.
Lewiatan zwraca uwagę, iż inne przepisy gwarantujące bezpieczeństwo ubezpieczonych nakazywały zakładom tworzenie rezerwy dożywotnich emerytur kapitałowych oraz ograniczenie możliwości inwestowania pieniędzy emerytów za granicą do maksymalnie 5 proc. aktywów funduszu. Zakłady miały również zatrudniać doradcę inwestycyjnego oraz aktuariusza, który miał się troszczyć o bezpieczeństwo środków ubezpieczonych. Ponadto, 90 proc zysku z inwestycji aktywów funduszu miało służyć sfinansowaniu podwyżek dożywotnich emerytur kapitałowych.Lewiatan przytacza argumentację prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że jest zdaniem zbyt zawetowana ustawa przewidywała zbyt niską wysokość opłat za zarządzanie funduszem oraz niedostatecznej wysokości kwoty wpłat dokonywanych przez zakłady emerytalne na rzecz Funduszu Gwarantowanych Dożywotnich Emerytur Kapitałowych.